Muzycy i dziennikarze wspominają zmarłego wczoraj (16.11) dziennikarza muzycznego Polskiego Radia Lublin, Jerzego Janiszewskiego.
CZYTAJ: Nie żyje Jerzy Janiszewski
– Odszedł człowiek niezwykły, któremu zawdzięczamy bardzo wiele. Przez lata był niemal członkiem naszego zespołu. To on namówił nas do nagrania jednego z przebojów – wspomina Krzysztof Cugowski, były wokalista Budki Suflera: – On był inicjatorem całej akcji związanej z nagraniem „Snu o dolinie”. Jurek na początku naszej działalności, a właściwie myślę, że do końca lat 80., był tak jakby członkiem zespołu. Ja i koledzy zawdzięczamy mu szalenie wiele – nie wiem czy nie wszystko, jeżeli chodzi o początki. Gdyby nie Jurek, to najprawdopodobniej losy Budki Suflera potoczyłyby się całkowicie inaczej.
– Człowiek z pasją, którego nie da się zapomnieć – mówi muzyk, piosenkarz i były wokalista Budki Suflera, Felicjan Andrzejczak: – Spotykałem się z Jurkiem na początku lat 80., kiedy współpracowałem z Budką Suflera. Zauważyłem, że Jurek mało tego, że był znakomitym dziennikarzem muzycznym i kochał muzykę, to bardzo też kochał Budkę Suflera. Tym większy żal i ból, że go już nie ma. Współczuję rodzinie. Wielki żal, że odszedł tak znakomity człowiek, dziennikarz i redaktor zaangażowany w muzykę.
– To był człowiek niezwykle wrażliwy muzycznie, ale też wymagający – mówi wokalistka Urszula – Odszedł taki „dobry duszek”. Tak go zapamiętałam, tak mi go na początku przedstawiono, tak chyba był nawet opisany ma pierwszej płycie mojej i Budki Suflera – jako „Dobry duch” tego przedsięwzięcia. To nie był człowiek, który mówił coś, czego nie myślał. Był absolutnie szczery. Nie można się było spodziewać, że będzie głaskał za nic, ale doceniał ludzi, którzy mieli serce dla muzyki.
Jerzy Andrzej Janiszewski pracował w lubelskiej rozgłośni Polskiego Radia do 2012 roku. Karierę radiową zaczynał w Akademickim Radiu Centrum w Lublinie. W Polskim Radiu Lublin pracował od 1967 roku, można go też było usłyszeć na antenach II i III programów Polskiego Radia. Niezapomniane są jego audycji na antenie Trójki.
– Przez lata współpracowaliśmy, fantastycznie promował lubelskich muzyków – wspomina redaktor Marek Niedźwiecki z Radiowej Trójki: – Pamiętam go przede wszystkim chyba z lat 70., kiedy dla audycji „Studio stereo zaprasza” Jagody Skolarskiej robił na przykład całą dyskografię Steviego Wondera, co w tamtych czasach było wyjątkowe. Potem przez wiele lat przyjeżdżał do Trójki, prowadził audycję, i wtedy poznaliśmy się bliżej. Poza tym wiadomo: Budka Suflera, Izabela Trojanowska – te wszystkie rzeczy przechodziły przez jego ręce. Miał niezwykłą charyzmę, świetny gust muzyczny. Był lubiany na korytarzach, nie tylko w Trójce, ale i w Jedynce.
Jerzy Janiszewski współpracował z Radiową Trójką w latach 80., prowadząc nocne audycje wspólnie m.in. z Piotrem Kaczkowskim czy Piotrem Metzem.
W Radiu Lublin prowadził popularną lokalną audycję „Poranek z radiem”, także „Wehikuł Czasu” oraz „Beatlemania”.
Był dyrektorem lubelskiego studia nagrań System, potem Hendrix. W roku 2003 został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi
Jerzy Andrzej Janiszewski zmarł wczoraj wieczorem. Miał 75 lat.
RMaj / MaTo (opr. DySzcz / ToMa)
Fot. archiwum