Niespodziewanie sporo problemów sprawili piłkarze ręczni Azotów Puławy faworyzowanej drużynie PGE Vive Kielce w meczu 12. serii PGNiG Superligi. Puławianie przegrali na boisku rywala, ale tylko 31:34.
Początek spotkania należał do Azotów, a Vive po razie pierwszy na prowadzenie wyszło dopiero w 22. min. Gospodarze wygrywali wtedy 12:11. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy i do przerwy puławianie przegrywali 14:18.
W drugiej części mistrzowie Polski uzyskali już 6-bramkową przewagę, ale Azoty nie zrezygnowały i w 51. min. doprowadziły do stanu 29:29. Vive za chwilę wykorzystało grę w przewadze i odskoczyło na trzy bramki. Tej różnicy nie udało się już odrobić.
Zadowolony z postawy swoich podopiecznych był trener Azotów Michał Skórski:
Najwięcej bramek dla Azotów zdobyli Rogulski – 8 oraz Przybylski i Skwierawski – po 5.
AR
Fot. archiwum