Pozytywna uwaga może zdziałać cuda

zn szkola z pozytywna uwaga

Około 500 szkół z całej Polski bierze udział w akcji „Pozytywna uwaga”. Polega ona na wpisywaniu przez nauczycieli pozytywnych uwag do dziennika uczniów. Pomysł narodził się w Szkole Podstawowej nr 52 na warszawskim Targówku, gdzie jedna z mam na zebraniu usłyszała, że dzieci nie potrafiły napisać o sobie nic pozytywnego.

– Akcja ma na celu sprawienie, że dzieci lepiej poznają siebie – mówi nauczycielka wychowania fizycznego i rewalidacji w Szkole Podstawowej nr 52 im. Macieja Aleksego Dawidowskiego „Alka” w Warszawie. – Zależy nam na tym, żeby dostrzec w dzieciach umiejętności interpersonalne takie jak możliwość współpracy w grupie, umiejętność podporządkowania się w jakimś zadaniu i próby wsparcia grupy żeby osiągnęła swój cel – tłumaczy.

– Mam marzenie żeby to stało się codziennością w naszej szkole. Każdy z nas ma doświadczenia, które w jakimś stopniu odcisnęły piętno na jego życiu, wyborach zawodowych, postrzeganiu świata, wrażliwości na odbiór dóbr kultury, więc my – nauczyciele musimy być przygotowani na to, że te oddziaływania są bardzo ważne. W klasach 7 – 8 takich elementów, kiedy pojawia się depresja, niska samoocena, odrzucenie, mamy bardzo dużo. Wiemy też, że to się nie dzieje z dnia na dzień, to często zbieg różnych okoliczności, że tych dobrych bodźców, pozytywnej uwagi dziecko nie doświadcza w żadnym z miejsc – ani w domu, ani w szkole, gdzieś te relacje z rówieśnikami są zaburzone. W tym obszarze także musimy podejmować wysiłki – mówi Marek Krukowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 im. Jana Pawła II w Lublinie.

– Pracuję z młodzieżą więc słyszę, jak trudno jest im czasem napisać o sobie kilka zdań w kontekście pozytywnym. Czasami też rodzice mają problem z tym, żeby o swoim dziecku powiedzieć coś dobrego. Często bierze się to stąd, że zwyczajnie za mało uwagi poświęcają temu, kim ich dzieci są na co dzień. Skupiają się raczej na efektach ich pracy, wynikach nauczania, osiągnięciach, które są bardziej formalne, a mniej dotyczą osoby. Bardzo często dzieje się tak, że porównujemy dzieci między sobą i właściwie dziecko nie ma szansy zbudować autonomicznego obrazu siebie – mówi Małgorzata Marcinkowska, psychoterapeutka z Centrum Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii w Lublinie.

– Problem jest powszechny. Jest taki wierszyk o tym, że samochwała w kącie stała i chwaliła się – już w przedszkolu dzieci słuchają tego wierszyka i wiedzą, że bycie taką samochwał jest niedobre. Trochę się kłoci to z pewną ideologią lansowaną we współczesnych czasach, że żeby coś osiągnąć trzeba się wybić, trzeba być zauważalnym. Pomiędzy mówieniem o sobie dobrze, a przechwalaniem się, jest też pewna różnica. Odnajdywanie w sobie dobrych cech powoduje, że jesteśmy pewniejsi siebie w relacjach międzyludzkich, jesteśmy spokojniejsi, przeżywamy mniej lęku, jesteśmy w stanie lepiej zmotywować się do działania, czyli to dodaje nam to wiary i energii i rzeczywiście z punktu widzenia technik pracy z ludźmi prowadzonych podczas różnych treningów – to się sprawdza – dodaje Ireneusz Siudem, psycholog społeczny, psychoterapeuta.

Akcja „Pozytywna uwaga” trwa do końca listopada, ale już planowana jest kolejna edycja. Szczegóły na stronie pozytywnauwaga.pl /fot./.

LilKa / SzyMon

Exit mobile version