Niesamowity sezon ma za sobą mistrzyni wspinaczki sportowej Aleksandra Mirosław z KW Kotłownia Lublin. Najpierw w Japonii zdobyła złoty medal w konkurencji na czas i wywalczyła kwalifikację olimpijską w trójboju, który będzie rozgrywany podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, następnie w Szkocji wywalczyła tytuł mistrzyni Europy w konkurencji na czas.
Niedawno startowała w Chinach w zawodach w kombinacji zajmując w nich czwarte miejsce i była to już przymiarka do występu w igrzyskach: – Na pewno jest dużo pozytywnych wniosków, dlatego że byłam już po dwóch miesiącach wstępnego przygotowania do następnego sezonu. Idziemy w dobrym kierunku i walka o medal olimpijski nabiera realnych kształtów – mówi Aleksandra Mirosław.
– Od poniedziałku ruszamy z nowym planem treningowym – mówi mistrzyni: – W grudniu wylatujemy do Austrii na obóz treningowy. Cały czas dochodzą te zgrupowania i szkolenia, żeby znaleźć idealne miejsce, gdzie będę mogła trenować pod kątem wszystkich trzech konkurencji, a nie tylko jednej. Przechodzę na tryb walizkowy. Od momentu otrzymania kwalifikacji olimpijskiej stałam się sportowcem zawodowym. Pierwszy raz czuję, że wspinanie jest moją pracą. To fajne uczucie. Brakowało mi tego przez ostatnie lata.
AR
Fot. archiwum