W dobrych humorach zimową przerwę spędzą piłkarze Motoru Lublin. Drużyna ze stolicy województwa w tabeli III ligi zajmuje trzecie miejsce, z taką samą zdobyczą punktową jak prowadzące rezerwy Korony Kielce oraz drugi w stawce Hutnik Kraków.
Co więcej podopieczni trenera Mirosława Hajdy awansowali w piątek do finału piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu lubelskiego, wygrywając po dogrywce z Wisłą Puławy 1:0.
O rundzie jesiennej z obrońcą Motoru, a zarazem asystentem trenera Rafałem Grodzickim rozmawiał Józef Kufel. – To był niezmiernie ciężka runda, ponieważ od początku szło jak po grudzie. Nie zaczęliśmy tak, jakby wszyscy oczekiwali. Jednak budowaliśmy drużynę, zgrywaliśmy się na nowo, pracowaliśmy nad swoim stylem i w wielu meczach potwierdzaliśmy, że jesteśmy w stanie tę ligę zdominować, ale potrzebujemy na to czasu. Myślę, że Motor w rudzie wiosennej będzie o wiele lepszym, silniejszym zespołem.
Wkrótce piłkarze Motoru udadzą się na zimowe urlopy, ale w grudniu mają jeszcze kilkakrotnie spotkać się na treningach motorycznych.
W pierwszym ligowym meczu wiosną lubelska drużyna 7 lub 8 marca zagra z Chełmianką. Być może tydzień wcześniej zostanie rozegrany finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu lubelskiego pomiędzy Motorem a Avią Świdnik.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum