Kolejni producenci i importerzy dopasowują ceny nowych samochodów elektrycznych w Polsce, by kwalifikowały się do ewentualnych dopłat rządowych. Do czterech modeli „maluchów” z grupy Volkswagena, dwóch Smartów, Peugeota, Opla i dwóch Renault dołączył Nissan z modelem Leaf, który – jako używany „elektryk” – był dotąd najczęściej sprowadzany z zagranicy. O wycenę takich aut pytał Jacek Bieniaszkiewicz.
JB
Fot. archiwum