Stuletnie wino z Kozłówki. Degustacja niezwykłego skarbu

4008172 lg

Mają nawet ponad 100 lat, na odkrycie czekały cierpliwie zakopane w piasku. Podczas prac remontowych w oficynie północnej rezydencji Muzeum Zamoyskich w Kozłowce odkryto 15 butelek wina. Dziś (21.11.) enolodzy, czyli specjaliści od produkcji wina, dokonali ich wstępnych ocen.

CZYTAJ: Cenne butelki odkopane w Kozłówce

– Na znalezisko natrafiliśmy w trakcie pogłębiania jednej z piwnic – mówi dyrektor Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, Anna Fic-Lazor. – Butelki z winem zostały znalezione podczas remontu, który trwa w Kozłówce od 2018 roku. Butelki te mają różne kapturki i różne korki. Niestety nie mają nalepek. Być może zostały one celowo usunięte, bo w piasku nie było ich żadnych pozostałości. Może ktoś chciał ukryć, jakie były to wina, więc może były one naprawdę cenne. Kto je zostawił? Tego nie wiemy.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Niecodzienne odkrycie w Kozłówce – butelki z winem sprzed 100 lat, 21.11.2019, fot. Piotr Michalski

– Na jednym z korków widnieje rok 1911. Również kształt butelek wskazuje na to, że mamy do czynienia z ręcznie robionym szkłem. To raczej charakterystyczne dla okresu sprzed I wojny światowej – mówi wydawca Magazynu „Ferment” Wojciech Bońkowski.

Dzięki kapturkom na butelkach udało się ustalić, że wina pochodzą z francuskich winnic.

– Myślę, że trzeba skontaktować się z producentem tych win we Francji. Oni mogą stwierdzić, jakie to były roczniki, sprawdzając to w swoich archiwach. Prawie wszystkie butelki są wypełnione do korków; nie wyparowało nic. Widzimy, że są to dobrze zachowane wina – stwierdza Robert Mielżyński, enolog i pasjonat wina.

– Na razie zdegustowaliśmy jedno z win. Wypada ono zdumiewająco „młodzieńczo”. Ma żywą barwę, w której są rubinowe pobłyski. Nie ma tonów bursztynowych czy brunatnych, charakterystycznych dla win zdecydowanie starych. Smak jest wciąż świeży, kwaskowaty i lekko cierpki. To się zdarza raczej w winach 20-, 30-letnich, niż mających ponad 70 lat  – stwierdza, Wojciech Bońkowski, wydawca magazynu o winie „Ferment”.

– W Polsce jest to bez wątpienia unikat. Jeszcze nie spotkałem się z tego typu znaleziskiem i to w dodatku tak dobrze przechowanych butelek. W skali Europy zdarza się to znacznie częściej, bo mamy kolekcje angielskie i francuskie oraz archiwa producenckie. To znalezisko potwierdza, że Polska zdecydowanie znajdowała się w obrębie europejskiej kultury wina – dodaje.

Co dalej ze znaleziskiem?

– Na pewno znajdzie się dla niego miejsce w takiej piwnicy, w lapidarium, żeby turyści mogli zobaczyć, że i takie obiekty znajdowaliśmy na terenie Pałacu Zamoyskich – stwierdza Anna Fic-Lazor.

Do czasu przygotowania odpowiednich miejsc ekspozycji, butelki zostały zabezpieczone i obecnie są przechowywane w podobnych warunkach, w jakich przetrwały miniony wiek – obsypane piaskiem, w niskiej temperaturze i bez dostępu światła.

JPi / opr. ToMa

Fot. Piotr Michalski / fillm www.facebook.com/MuzeumZamoyskichKozlowka

Exit mobile version