W Hrudzie dbają o tkactwo tradycyjne

img 20191114 175016

To jedna z nielicznych takich pracowni tkackich w Polsce. Mowa o Pracowni Tkackiej im. Stanisławy Baj w Hrudzie w powiecie bialskim. Tkane są tutaj między innymi perebory, które zostały wpisane na światową listę UNESCO jako produkt niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

– Staramy się upowszechniać tkactwo tradycyjne, szczególnie tkactwo charakterystyczne dla terenów nadbużańskich i unikatowe wzornictwo, tzw. perebor nadbużański – mówi instruktorka Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Podlaskiej Jolanta Zając: –  Perebor to nazwa techniki tkania wzorów ozdobnych, charakterystycznych dla mieszkańców terenów nadbużańskich. Perebor jest najczęściej w kolorach czerwono-czarno-białych. Układ wzorów zależny jest od zdolności tkaczek, pomysłu i układu. Te pasy są najczęściej wykorzystywane w strojach ludowych. Współcześnie perebory można wykorzystać we wszystkim: bieżnikach, obrusach, serwetach. Nasze panie tkają też krawaty z elementem z pereborem. Zapanowała też moda na sukienki. To prawdziwy szał. Panie lubią ubierać współczesne suknie z wstawkami z pereborem.

– Tkam na stuletnim krośnie po babci. Mama na nim tkała i teraz ja je przejęłam – mówi pani Zofia Jówko: – Trzeba nasnuć nitki, nawinąć na wałek. Żeby wytkać wzór, trzeba przebierać deseczką. Teraz robimy parabory na mankiety do strojów.

– Wzory czerpiemy ze starych, oryginalnych tkanin  – zaznacza Jolanta Zając: – Staramy się przechować dla potomnych to, co było dawne.

Pracownia tkacka w Hrudzie podlega pod Gminny Ośrodek Kultury w Białej Podlaskiej. Znana jest z organizowania warsztatów tkackich oraz ciekawych konkursów. Najbliższy konkurs zatytułowany „Tkactwo w Dolinie Bugu i Krzny” rozstrzygnięty zostanie w sobotę (16.11) o godzinie 15.00.

MaT (opr. DySzcz)

Fot. Małgorzata Tymicka

Exit mobile version