Od listopada do kwietnia w każda sobotę o godzinie 14.00 na lubelskim Starym Mieście pod Bramą Krakowską pojawia się grupa ludzi z ogromny garem pełnym gorącej, roślinnej zupy, ciepłymi ubraniami i plakatem, na którym króluje marchewka i napis „Food not bombs”, czyli jedzenie zamiast bomb. Wszyscy nazywają ich wolontariuszami, ale oni wolą mówić o sobie aktywiści, bo swoje zadania wykonują z potrzeby serca i poczucia odpowiedzialności, nie wchodząc w żadne oficjalne struktury. Kim są i dlaczego to robią?
Tuż po godzinie 21.00 zaprasza Agnieszka Czyżewska-Jacquemet.
Fot. www.facebook.com/FNBLublin/