Ponad 160 tysięcy podrabianych zabawek zatrzymali celnicy z Małaszewicz. To m.in. kolorowe pluszaki, lalki, zestawy samochodzików, klocki, zwierzątka, zestawy narzędzi małego majsterkowicza. Ich szacunkowa wartość to ponad 1,6 mln złotych.
– Towar jechał w dwóch kontenerach z Chin. Ważący ponad 20 ton ładunek został szczegółowo sprawdzony. Wszystkie zakwestionowane zabawki okazały się podróbkami – mówi aspirant Monika Chilczuk-Chybowska z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. – Kilkanaście firm, których dobra zostały naruszone, już złożyło wnioski o ściganie sprawców.
– Teraz ludzie kupują bardziej świadomie. Zabawki powinny być edukacyjne, muszą mieć atesty, najlepiej kiedy nie są chińskie – wymienia Stanisław Kondraciuk, który od 30 lat prowadzi sklep z zabawkami w Białej Podlaskiej.
– Atesty są bardzo ważne. Jest to gwarancja bezpieczeństwa dla naszych dzieci. Kupując zabawki, należy kierować się rodzicielskim rozsądkiem – radzą bialscy rodzice. – Warto postawić na jakość, a tym samym zapłacić więcej za coś wartościowego.
W trakcie szczegółowego sprawdzania przez funkcjonariuszy z Małaszewicz jest kolejny kontener z Chin. W środku są tysiące klocków, lalek i telefonów dla dzieci. Wiele wskazuje, że to także podróbki.
Tylko w tym roku Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymała ponad 1 milion zabawek. Niejednokrotnie były one niebezpieczne i zawierały substancje rakotwórcze.
PaSe / MaT / opr. WP / MatA
Film i fot. lubelskie.kas.gov.pl