Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała obywatela Ukrainy, którego podejrzewa o przygotowywanie się do zamachu terrorystycznego. Mężczyzna – Maksym S., który niedawno przeszedł na islam, miał rozważać zamach na galerię handlową w Puławach – uważają śledczy.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział we wtorek, że materiały zgromadzone przez prowadzącą śledztwo lubelską delegaturę ABW pozwoliły zatrzymać go 4 grudnia.
Nadzorujący śledztwo Agencji wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie postawił mu zarzuty, a sąd zaakceptował jego wniosek o trzymiesięczny areszt – podała rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.
Rzeczniczka PK poinformowała, że Ukrainiec to mieszkający od dwóch miesięcy w Polsce Maksym S. Zatrzymany przez ABW mężczyzna miał „swym zachowaniem w relacjach z innymi osobami wzbudzać uzasadnione obawy, że czyni przygotowania do przeprowadzenia eksplozji materiałów wybuchowych, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach” – powiedziała Bialik.
– Przygotowania do zamachu były bardzo zaawansowane – mówi szef Lubelskiego Oddziału Prokuratury Krajowej, Maciej Florkiewicz.
Przygotowania miały polegać na wejściu w porozumienie z innymi osobami o radykalnych poglądach religijnych, wyrażaniu gotowości do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego polegającego na zdetonowaniu samochodu – pułapki w obiektach użyteczności publicznej oraz uzyskiwanie środków – w postaci pieniędzy oraz broni. Za takie czyny grozi do 5 lat więzienia.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych powiedział, że ze śledztwa wynika, iż mężczyzna rozważał atak z wykorzystaniem samochodu – pułapki, ładunków wybuchowych albo broni palnej. „Zamach miał przygotowywać co najmniej od 1 października działając w Puławach i Warszawie” – powiedział rzecznik.
„ABW ustaliła, że mężczyzna zapoznawał się z materiałami o charakterze terrorystycznym, a o swoich planach opowiadał współpracownikom oraz osobom ze swojego otoczenia” – wyjaśnił Żaryn.
Według ABW, w ostatnich tygodniach mężczyzna dokonał konwersji na islam, przyjął nowe imię – Muhamat – i uległ silnej radykalizacji. „Będąc w Warszawie mężczyzna przebywał w towarzystwie cudzoziemców prezentujących radykalne podejście do zasad islamu. Utrzymywał bliskie kontakty z cudzoziemcami, m.in. z Tadżykistanu, a także obywatelami Federacji Rosyjskiej narodowości czeczeńskiej” – podał rzecznik.
Zaznaczył, że oprócz działań wobec obywatela Ukrainy, funkcjonariusze ABW przeszukali też miejsce zamieszkania tych cudzoziemców, z którymi utrzymywał kontakty.
Podejrzanemu przedstawiono zarzuty dotyczące gróźb karalnych oraz przygotowywania sprowadzenia niebezpieczeństwa o wielkich rozmiarach dla zdrowia lub życia wielu osób.
Maksym S. częściowo przyznał się do winy. Trafił do tymczasowego aresztu. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.
MaTo / PAP / SzyMon
Fot. archiwum