Akademia Zamojska odzyska swój historyczny blask

79370295 1588731684602363 7302012803466919936 n

Prace nad rewitalizacją dawnej siedziby Akademii Zamojskiej ruszyły pełną parą. Wczesnobarokowy budynek na wzór kolegiów jezuickich powstał w połowie XVII wieku. Historyczny obiekt w ostatnich latach pełnił rolę siedziby I Liceum Ogólnokształcącego.

O stopniu zaawansowania prac mówi w rozmowie z Radiem Lublin dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Funduszy Zewnętrznych Urzędu Miasta Zamość, Tomasz Kossowski. –  Akademia Zamojska to chyba najpiękniejszy, ale najtrudniejszy obiekt jaki był rewitalizowany w tym mieście – zaznacza. – Obecnie prace trwają. Udało się podpisać umowę. Nasze starania o to, aby wykonać remont i rewitalizację ziściły się sukcesem. Na 2019 rok tych prac nie będzie dużo, ponieważ prace są wewnątrz. Skuwane są tynki. Obiekt przez okres zimowy będzie przykryty. Na wiosnę rozpoczną się prace dotyczące demontażu dachu i podniesienia obiektu – dodaje.

– Odsłonięto mury ceglane. Dzięki temu bardziej widać konstrukcję obiektu – zaznacza Monika Machlarz-Bondyra, inspektor w Wydziale Rozwoju Miasta i Funduszy Zewnętrznych. – Tak naprawdę to jest niewielki procent prac, które muszą być zrealizowane. Do tej pory wykonawca realizował tylko roboty rozbiórkowe, a w skali wszystkich zadań to naprawdę dopiero malutki wycinek całości robót – dodaje.

– Ten wielki gmach zamknięty w czworobok z wewnętrznym dziedzińcem to lata połowy XVII wieku – podkreśla Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego. – Budynek, podobnie jak inne na Starym Mieście, ulegał przebudowom w czasie zaborów, w czasie zamiany miasta na twierdzę rządową. Wtedy też Akademia Zamojska utraciła swój zewnętrzny wygląd. Zlikwidowano wszelkie formy zdobnicze. W niektórych wnętrzach zachowały się polichromie, które odkryto dzięki prowadzonym tam badaniom. Teraz jest projekt przywrócenia budynkowi tej historycznej formy – dodaje.

– Na przestrzeni lat obiekt nie przechodził żadnej gruntownej modernizacji – opowiada Machlarz-Bondyra. – Mamy tutaj do czynienia z budynkiem, który jest po prostu zaniedbany. Realizowane były tylko prace bieżące. Prawdopodobnie przez cały XX wiek tam większych nakładów na obiekt nie ponoszono – dodaje.

– Obiekt po zakończeniu się tego przedsięwzięcia zmieni się diametralnie – twierdzi Kossowski. – Rozmach tego przedsięwzięcia jest bardzo duży – dodaje.

W budynku pozostanie Liceum Ogólnokształcące. Natomiast poddasze i część pomieszczeń parteru zostaną przeznaczone na działalność kulturalną i ekspozycyjną. To będzie między innymi dodatkowa przestrzeń dla Zamojskiego Domu Kultury, Kina „Stylowy” oraz Galerii BWA. Szacowane koszty to minimum 50 milionów złotych.

AlF / opr. PaW

Fot. Andrzej Wnuk / Facebook

Exit mobile version