Biznesmen i działacz polityczny Zbigniew S. (na zdj.) został doprowadzony do Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Śledczy cały czas go przesłuchują.
CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew S. zatrzymany. Biznesmenowi grozi 15 lat więzienia
– Czynności procesowe wciąż trwają. Jak na razie, nie mogę zdradzać szczegółów – mówi rzecznik Prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Piotr Marko.
Zbigniew S. miał dziś usłyszeć zarzuty dotyczące między innymi prania brudnych pieniędzy i oszustw popełnionych podczas działalności charytatywnej.
Biznesmen prowadził fundację własnego imienia, która pomaga osobom starszym oraz chorym dzieciom. Fundacja miała między innymi kupować leki, sprzęt rehabilitacyjny, a także finansować koszty leczenia, zabiegów czy operacji. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio Lublin, zdaniem śledczych Zbigniew S. przywłaszczył blisko 930 tysięcy złotych, wpłaconych przez darczyńców na konto fundacji. Pieniądze miały trafiać na inne konta do których Zbigniew S. miał mieć dostęp.
Biznesmen ma też odpowiadać między innymi za organizację nielegalnych gier hazardowych.
Zbigniewowi S. może grozić do 15 lat więzienia.
MaTo / opr. ToMa
Fot. wSensie.tv / wikipedia.org