Mała czy duża, żywa czy sztuczna, cięta czy w donicy – mowa o corocznym dylemacie przy wyborze choinki. Okres przedświąteczny to czas wzmożonego ruchu na bazarach.
Na targowisku przy ulicy Piłsudskiego w Chełmie dużym zainteresowaniem cieszy się sprzedaż żywych choinek. – Klienci poszukują najczęściej szlachetnych świerków. Z reguły chcą, żeby drzewko było niezbyt szerokie, bo biorą je do bloków. A tam jest mało miejsca – mówi sprzedawca i plantator choinek Kamil Zalichta. – Ale przyjeżdżają też klienci, które biorą też duże drzewka. Znaleźliśmy nawet 5-metrową choinkę. Wybór drzewek na targowisku jest dosyć duży. Z dnia na dzień klientów jest coraz więcej.
Zwyczaj ubierania choinek pochodzi z Niemiec.
Zgodnie z tradycją drzewko powinno być przystrojone w wigilijny poranek, ale większość osób robi to wcześniej.
ŁoM / opr. ToMa
Fot. archiwum