Nawet najciekawszy SMS nie zastąpi kartki świątecznej. Uważa się, że tradycja ich wysyłania rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii od kartki, na której znajdował się malunek autorstwa Johna Calcotta Horsleya. Wizerunek przedstawia trzypokoleniową, roześmianą rodzinę wznoszącą toast, a napis na kartce głosi: „A Merry Christmas and a Happy New Year to You”.
Jednak to nie jedyna wersja wydarzeń. O miano prekursora kartki świątecznej walczy także Szkocja, ale zacznijmy od początku…
– W 1843 roku sir Henry Cole, pierwszy dyrektor Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie, zamówił sobie taką kolorową kartkę. – mówi starsza specjalistka ds edukacji kulturowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, Emilia Lipińska. – Kolorową, do wydrukowania, po to by mógł rozesłać do swojej rodziny i współpracowników. To uznajemy oficjalnie za pierwszą kartkę świąteczną, która została wysłana. Natomiast ciekawostką jest to, że w Szkocji znalazł się pan, który trzy lata wcześniej stworzył zupełnie inną kartkę – z takim grubszym, pucułowatym chłopcem, bez zęba, który też powinien zostać uznany za wynalazcę pierwszej kartki świątecznej. Pierwszą osobą natomiast, która wysłała tę kartkę, był 17-latek. Przez pierwszych kilka lat zaczęto produkować kartki na większa skalę. Dopiero jednak po ok. 30. latach można było takie kartki wysyłać za granicę. W Polsce w 1900 roku został ogłoszony konkurs, jak nazwać „to coś”, co dzisiaj jest znane jako pocztówka. Wcześniej nie miało żadnej nazwy. „Pocztówka” to nazwa autorstwa Henryka Sienkiewicza, właśnie z 1900 roku.
– W ten moment wymiany życzeń, który w naszej kulturze jest uwarunkowany tym, że wierzymy, że wypowiedziane życzenia spełnią się, jest wpisany także ten element, którym jest kartka świąteczna – zauważa Katarzyna Smyk z Instytutu Nauk o Kulturze. – Kartka świąteczna, która może mieć elementy religijne ale może to być także element tzw. kultury konsumpcyjnej, gdzie zobaczymy św. Mikołaja, znanego z reklamy popularnego w świecie napoju.
– Początkowo były to nawiązania do świętej Rodziny, czy do typowo świątecznych elementów, jak choinka – dodaje Emilia Lipińska. – Z czasem te kartki są już bardzo różnorodne i kreatywne. Również takie, które nie są formą odtworzonego malarsko obrazka.
– Zawsze znajdziemy coś bliskiego, jak kawałek stroika świątecznego, element bombki, czyli to co powszechnie występuje w świecie i łączy nas z innymi kulturami – zauważa Katarzyna Smyk.
– Tradycja objęła cały świat, mniej więcej w latach 30. i 40. – mówi Emilia Lipińska. – Przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych uruchomiono wydruk kartek okolicznościowych i pocztówek na światową skalę.
Pierwsza zaprojektowana kartka była sprzedawana za 1 szylinga, czyli 5 pensów w przeliczeniu na dzisiejszą walutę Wielkiej Brytanii, a więc… 6 polskich groszy. Jednak w tamtych czasach wartość pieniądza była inna i nie każdy mógł sobie na taką kartkę pozwolić.
Wydrukowanych i sprzedanych zostało około tysiąca sztuk kartek sir Henry’ego Cole’a. Obecna cena tej pierwszej świątecznej kartki podawana jest w tysiącach funtów.
EwKa/WP
Fot. Domena publiczna, Link