Lublin: studenci łączą siły, by pomóc chorym na nowotwory krwi

78578132 486777368853349 4798363872845103104 n

Na trzech lubelskich uczelniach rozpoczęła się akcja Helpers’ GeneratiON DKMS poszukująca potencjalnych dawców szpiku. Może nim zostać każdy zdrowy człowiek w wieku pomiędzy 18. a 55. rokiem życia ważący minimum 50 kilogramów.

Rejestracja rozpoczyna się od wstępnego wywiadu medycznego oraz pobrania wymazu z wewnętrznej strony policzka. – Na początku chciałam zostać wolontariuszką. Z czasem stwierdziłam, że skoro mam zachęcać do rejestrowania się, sama też muszę to zrobić. Pomoc innym jest potrzebna. Takie wsparcie przecież nic nas nie kosztuje – przekonuje Żaneta Kisiel, studentka Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

– Naszą główną misją jest znalezienie bliźniaków genetycznych dla osób chorych na nowotwory krwi. Wolontariusze przeprowadzają krótki wywiad. Przedstawiamy obie metody pobrania szpiku: z krwi obwodowej lub z talerza kości biodrowej – wyjaśnia liderka akcji Klaudia Owczarczyk, studentka UMCS-u. – Jeśli podejmujemy decyzję, że chcemy pomóc, musi być ona racjonalna i nie możemy się z niej wycofać. Może to być dziś lub za 5 lat. Zawsze warto czekać na informację o pozytywnej weryfikacji. To szansa, by uratować komuś życie.

– Kiedyś postanowiłem, że się zarejestruję. Później pojawił się plan na zrobienie sobie tatuażu. Mając świadomość, że może to spowodować karencję w byciu dawcą, swoją decyzję odkładałem przez ponad 3 lata. Kiedy już się zdecydowałem i właśnie zamierzałem umówić swoją pierwszą tatuażową sesję, odebrałem telefon z informacją o wstępnej zgodności z osobą chorującą – relacjonuje dawca Piotr Kruszyński. – Moje komórki uratowały 31-latkę z Argentyny.

– Zdarzają się sytuacje, że ktoś rejestruje się, a później zaczyna mieć wątpliwości i wycofuje się – przyznaje Klaudia Owczarczyk. – To przykre, kiedy ginie nadzieja, że można kogoś uratować. Znalezienie zgodnego dawcy to szansa jedna na kilka milionów. Ważne jest więc to, by podczas rejestracji być osobą odpowiedzialną i świadomie do nas dołączyć.

Po przebadaniu materiału genetycznego i wprowadzeniu danych do bazy, każdy dawca otrzymuje potwierdzenie rejestracji w formie e-maila. Cały proces trwa około 3-4 miesięcy. Po nim potencjalny dawca czeka już tylko na telefon, że jest genetycznym bliźniakiem chorującego na nowotwór krwi pacjenta. Wówczas, po przeprowadzeniu dokładniejszych badań, w 80% przypadków następuje pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej, a w 20% – ze szpiku kostnego z talerza kości biodrowej.

Akcja Helpers’ GeneratiON DKMS trwa w Lublinie. Szczegóły są dostępne na stronie internetowej www.dkms.pl. Wolontariusze apelują o świadome podjęcie decyzji o rejestracji.

EwKa / opr. MatA

Fot. Ewelina Kwaśniewska

Exit mobile version