W Lublinie odbyły się uroczystości 38. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Pod pomnikiem Konstytucji 3 Maja uczestnicy obchodów ustawili ze zniczy krzyż symbolizujący solidarność z ofiarami stanu wojennego.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lubelskie obchody 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, 13.12.2019, fot. Iwona Burdzanowska
W uroczystościach brali udział samorządowcy i przedstawiciele rządu, którzy sami pamiętają wydarzenia sprzed 38 lat.
– My staraliśmy się pomóc wszystkim internowanym i ich rodzinom – mówił wojewoda lubelski Lech Sprawka, który w tamtym czasie był początkującym nauczycielem: – U wielu Polaków wywołało to wręcz uczucia bezsilności, ale myślę, że stworzyło ważny fundament pod to, co wydarzyło się w 1989 roku, a w konsekwencji to, że żyjemy w wolnym, niepodległym kraju.
CZYTAJ TAKŻE: ZOMO, koksowniki i strajkujący robotnicy. Historyczna rekonstrukcja w rocznicę stanu wojennego
W 1981 roku, z 12 na 13 grudnia, na ulicach pojawili się uzbrojeni milicjanci i wojsko. Zawieszono działalność wszystkich organizacji, stowarzyszeń i związków zawodowych. Odcięto łączność telefoniczną. Polacy mieli ograniczoną możliwość poruszania się po kraju, wprowadzono godzinę policyjną. Tej samej nocy doszło do brutalnych aresztowań opozycjonistów, których wywieziono do obozów internowania.
– Pamiętam jedność ludzi, ale potem przychodzą wspomnienia najbardziej trudne, kiedy zdobyto strajkujący zakład – mówi były członek Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku, Alfred Bondos: – Ten zakład, którego tyle broniliśmy, musieliśmy opuścić. Naszych ludzi wypędzono siłą.
Podczas stanu wojennego internowano około 10 tysięcy osób. Wielu było represjonowanych lub trafiło na emigrację. Życie straciło około 100 osób.
Po głównych obchodach, zorganizowanych na placu Litewskim, w kościele pobrygidkowskim w Lublinie odbył się „Koncert pieśni niepokornej – młodzież w hołdzie osobom internowanym i represjonowanym w stanie wojennym”. Została też odprawiona msza święta w intencji Ojczyzny i wszystkich ofiar stanu wojennego.
Po mszy uczestnicy obchodów przeszli na ulicę Królewska pod pomnik kapelana „Solidarności” księdza Jerzego Popiełuszki. Tam złożono kwiaty i zapalono znicze.
– Miejsce, w którym kończymy uroczystości jest nieprzypadkowe – mówi przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”, Marian Król. – Ksiądz Jerzy Popiełuszko to męczennik, patron „Solidarności”. Ufamy, ze czuwa nad nami w domu Ojca i wprasza nam laski potrzebne, żebyśmy mieli siłę maszerować przez życie.
Zgromadzenie w rocznicę stanu wojennego zakończyła modlitwa pod Światłem Pamięci Ofiar Komunizmu na ul. Królewskiej.
ZAlew / MaK / opr. DySzcz / ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska