Trwa kontrola sanepidu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Jak informowaliśmy, kilku pacjentów tego szpitala mogło zarazić się gronkowcem. Do zakażenia doszło prawdopodobnie podczas zabiegu leczenia zaćmy.
CZYTAJ: Sanepid sprawdza, czy w szpitalu doszło do zakażenia gronkowcem
Na początku tygodnia w szpitalu wojewódzkim zabieg na zaćmę, w ramach tzw. jednodniowego pobytu, przeszło 9 pacjentów. U 5 osób stwierdzono niepokojące objawy. Sprawą zajął się sanepid. A w szpitalu przy al. Kraśnickiej wszczęto wewnętrzną kontrolę.
CZYTAJ: Pacjenci zarażeni bakterią gronkowca podczas operacji?
– Nie stwierdziliśmy żadnych uchybień. Podczas wewnętrznych badań nie stwierdziliśmy, żeby na sprzęcie czy na rękach operatora znajdowały się jakieś patogeny. Jednak z tego, co wiemy od sanepidu, jakiś gronkowiec jest – mówi lek. med. Andrzej Ciołko, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie.
To jednak wciąż nieoficjalne informacje, bo oficjalnie kontrola sanepidu w szpitalu wciąż trwa. – Sprawdzamy, czy nie doszło do złamania procedur. Kontrolowane są też pomieszczenia, w których wykonywano zabiegi usuwania zaćmy – mówi Beata Nadolska, kierownik Oddziału Epidemiologii w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – Zgodnie z ustawą o inspekcji sanitarnej sprawujemy nadzór nad pomieszczeniami, sprzętem i personelem, który wykonuje działalność leczniczą. Kontrolą objęte są również działania szpitala zmierzające do zapobiegania chorobom zakaźnym, a także to, w jakich warunkach te świadczenia były udzielane.
Pacjenci, którzy najprawdopodobniej zarazili się gronkowcem, z bólem oka zgłosili się do Kliniki Okulistyki Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 1 przy ulicy Chmielnej w Lublinie. – Natychmiast wdrożyliśmy odpowiednie leczenie. Wszyscy pacjenci zostali zoperowani, a teraz kontynuujemy leczenie zachowawcze. Pierwsza wizyta kontrolna pozwala ostrożnie mówić o pozytywnym wyniku tych zabiegów – informuje dr hab. n. med. Anna Święch, zastępca kierownika Kliniki Chirurgii Siatkówki i Ciała Szklistego SPSK1 w Lublinie. – Zwykle takie zakażenia spowodowane są zjadliwym szczepem bakterii. Zakażenie tego typu jest bardzo szkodliwe dla tkanek oka. Może w znacznym stopniu je uszkodzić. Tylko zdecydowana i szybka interwencja pozwala na wyeliminowanie tego patogenu z wnętrza gałki ocznej.
Bez odpowiedniego leczenia pacjenci mogliby nawet stracić wzrok.
Co w przypadku, gdy kontrola sanepidu stwierdzi uchybienia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie? – Są różne możliwości. Jeżeli ktoś nie dopełnił obowiązków i wyniki kontroli to potwierdzą, może być nałożony mandat karny. Jeżeli zagraża to życiu i zdrowiu pacjentów, można zamknąć oddziałał, gdzie są wykonywane świadczenia zdrowotne.
Do czasu zakończenia kontroli sanepidu, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie wstrzymał przeprowadzanie zabiegu.
Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie zapewnia też, że dla ich pacjentów nie ma żadnego zagrożenia.
Informacje wynikach kontroli Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie obiecano przekazać nam jutro (11.12).
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum