Szopki bożonarodzeniowe można oglądać w parafiach archidiecezji lubelskiej. Każda czymś się wyróżnia i ma swój niepowtarzalny klimat.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Szopki bożonarodzeniowe w lubelskich kościołach, Lublin, 25.12.2019, fot. Piotr Michalski
– Szopka w kościele pobrygidkowskim w Lublinie (na zdj.) została zrobiona w sposób tradycyjny i to jej największy atut – mówi rektor kościoła pobrygidkowskiego ksiądz Dariusz Bondyra. – Figury zostały wykonane we Włoszech. Szopka ta wyróżnia się od innych tym, że postacie są troszeczkę większe i ich ubrania zostały zrobione z prawdziwego materiału; nie jest to odlew gipsowy ani plastik.
Także wierni zwrócili uwagę na tradycyjny charakter szopki w tej świątyni. – Wszystko współgra ze sobą idealnie.
Szopki bożonarodzeniowe mają swoją długa tradycję. Głównym ich zadaniem jest przypominanie o narodzinach Jezusa Chrystusa. W każdej znajduje się przedstawienie Świętej Rodziny. – Towarzyszą jej aniołowie, postacie Trzech Mędrców, pasterze, a także bydło i owce, Gwiazda Betlejemska oraz anioły – przypomina ksiądz Dariusz Bondyra. – Dla przychodzącego Boga zabrakło miejsca wśród ludzi, dlatego narodził się w grocie, w miejscu, gdzie gromadzili się pasterze. Można powiedzieć, że ta pierwsza stajenka nie była uczyniona ręką ludzka, lecz przez samego Stwórcę. I do tych radosnych wydarzeń nawiązuje tradycja wykonanych ręką ludzką szopek bożonarodzeniowych w kościołach.
Tradycja wiąże szopkę betlejemską z osobą św. Franciszka z Asyżu. Zbudował on pierwszą szopkę w wiosce Greccio koło miasta Rieti w roku 1223. Dziś tam znajduje się kolebka wszystkich szopek – Sanktuarium Żłóbka.
ZAlew / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski