Pijany kierowca wjechał samochodem na przejazd kolejowy i zasnął. Do tragedii nie doszło dzięki błyskawicznej reakcji maszynisty, który zdążył zatrzymać lokomotywę.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z piątku na sobotę (13-14.12) na przejeździe kolejowym w Starej Wsi w gminie Końskowola. Maszynista lokomotywy wykonujący jazdę testową na trasie Dęblin – Świdnik, tuż przed przejazdem, zauważył stojący na torze pojazd. Lokomotywa jechała z prędkością około 20 kilometrów na godzinę, więc udało się uniknąć zderzenia. W środku auta był 41-letni mężczyzna, z którym trudno było się porozumieć. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Pobrano też od niego krew do badań.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Zatrzymano mu prawo jazdy.
PaSe / opr. PaW
Fot. KWP Lublin