Od 2020 roku ewidencja odpadów niekomunalnych wytwarzanych przez przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą ma odbywać się drogą elektroniczną. Zgodnie z nowymi przepisami przedsiębiorcy wytwarzający, transportujący i zagospodarowujący odpady powinni do końca grudnia zapisać się w Bazie danych o produktach i opakowaniach. Jeśli tego nie zrobią grożą im wysokie kary, nawet do miliona złotych.
– Do końca grudnia wpisu dokonuje się na podstawie wniosku złożonego w Urzędzie Marszałkowskim – mówi w rozmowie z Radiem Lublin kierownik bialskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska Edward Dec. – Każdy kto wytwarza, przekazuje czy transportuje odpady do tej bazy będzie musiał być wpisany, czyli nie jest to każdy prowadzący działalność gospodarczą. Jeżeli ktoś prowadzi działalność i nie wytwarza odpadów to nie musi się rejestrować. Jeżeli w trakcie roku swojej działalności wytworzy jakieś odpady, to najpierw będzie musiał się do tej bazy zapisać. Zostanie mu założone konto i dopiero wtedy odpady przetworzone będzie mógł przekazać do zagospodarowania uprawnionej do tego firmie. Bez nadania kodu do wspomnianej wcześniej bazy, nie będzie mógł tych odpadów przekazać – dodaje.
Jak dotąd niewielu przedsiębiorców w województwie lubelskim – około 7 tysięcy – zarejestrowało się w bazie. – Ci, którzy nie dokonają wpisu mogą mieć kłopoty – zaznacza dyrektor Departamentu Środowiska i Zasobów Naturalnych Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie Janusz Bodziacki. – Zachęcamy do tego, by jak najszybciej złożyć ten wniosek o wpis do rejestru – dodaje.
Jeżeli przedsiębiorcy nie będą zarejestrowani w bazie danych i potwierdzi to kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wówczas przedsiębiorcy mogą zapłacić wysokie kary: od 5 tysięcy do 1 miliona złotych. – To są bardzo wysokie sumy. Zwłaszcza, że mały przedsiębiorca nie co miesiąc ma takie obroty, żeby mógł sobie na to pozwolić – twierdzi fryzjerka z Białej Podlaskiej. – Po opłaceniu wszystkiego nie zostaje nam tyle. Często nie zostaje nam najniższa krajowa, ale nikt o tym nie mówi. Nie wiedziałam o tym, że muszę się gdzieś rejestrować. Coraz więcej rzeczy jest na małych przedsiębiorców nakładanych. Trzeba się będzie dostosować, bo nie ma innego wyjścia, ale nie jest to ułatwienie – dodaje.
Nowe obowiązki będą też nałożone na firmy, które odbierają odpady. – Ten, który przekazuje będzie musiał wypełnić kartę przekazania odpadów i osoba, która odbiera będzie musiał wprowadzić do ewidencji ile i jakich śmieci przyjął – zaznacza Dec. – Od 1 stycznia 2020 roku wszystko będzie kontrolowane – dodaje.
Wiceprezes firmy, która odbiera w Białej Podlaskiej odpady ma pewne wątpliwości, jeśli chodzi o nowy system. – Przedsiębiorca, który ma za zadanie przekazać odpad wystawia kartę elektroniczną – mówi Artur Zaborowski. – Transportujący potwierdza transport, przekazuje go do dalszego zagospodarowania. Zakłady utylizacji mają tę ścieżkę zamknąć poprzez potwierdzenie zamknięcia tej karty, przyjęcie odpadu podając wagę. Dochodzą nas słuchy, że czasami przyjmujący odpad może się nie zgodzić z tym. Co transportujący ma zrobić z tymi śmieciami? – dodaje.
Jaki jest główny cel nowego systemu ewidencjonowania odpadów? – Wiele z nich trafia do przetworzenia w tzw. szarej strefie – opowiada Dec. – Od momentu, kiedy wszystko będzie w sieci, to marszałek i służby kontrolne w każdej chwili będą kontrolować ile danego odpadu powstało, jak zostały zagospodarowane i gdzie trafiły. Mamy nadzieję, że wiele nielegalnych, dzikich wysypisk zostanie w ten sposób zlikwidowanych – dodaje.
Jak powiedział w rozmowie z Radiem Lublin Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz, będzie dążyć aby z nowych przepisów zwolnione były małe firmy.
Obowiązek ewidencjonowania odpadów przez przedsiębiorców istnieje od ponad roku. Odbywa się to głównie w wersji papierowej.
MaT / opr. PaW
Fot. pixabay.com