Zamość wypowiedział wojnę smogowi

001 14

25 kontroli domowych pieców przeprowadziła w listopadzie Straż Miejska w Zamościu wspólnie z pracownikami miejscowego magistratu. W ten sposób funkcjonariusze i urzędnicy sprawdzają, czy w piecach nie były spalane niedozwolone substancje.

– Działamy w dwóch trybach postępowania. Pierwszym są zgłoszenia od mieszkańców. Reagujemy w tych miejscach, które są wskazywane przez zamościan. Drugi sposób to nasza własna inicjatywa. Wchodzimy na teren posesji, prosimy o udostępnienie kotłowni i sprawdzamy, czy są tam niedozwolone materiały. Jeżeli okaże się, że w wysokim stopniu uprawdopodabniamy fakt spalania substancji niedopuszczalnych, pobieramy próbki i przesyłamy je do laboratorium, które dokonuje kontroli – relacjonuje Marian Puszka, komendant Straży Miejskiej w Zamościu. – Wolno palić drewnem i węglem. Aktualnie problemem często jest jakość spalanych substancji oraz pieców do centralnego ogrzewania.

Niedawno w Zamościu pojawiły się nowe czujniki monitorujące jakość powietrza, które co jakiś czas informują o przekroczonych normach.

– Jeszcze kilka lat temu padały pytania: jaki smog? Dziś powietrze w Zamościu codziennie kontrolują specjalne czujniki, które pokazują, że jego stan nie jest zbyt dobry – podkreśla Łukasz Kwiatkowski z grupy Zamojski Alarm Smogowy. – Smog powoduje takie same choroby, jakie dotykają palaczy tytoniu. Wdychamy zatrute powietrze. Powinniśmy dbać o nasze zdrowie i życie, a więc zwalczać palenie śmieci oraz wymieniać piece. Pomagają w tym programy miejskie i rządowe. Kierunek zmian to odchodzenie od paliw sztucznych na rzecz gazu. Zamość musi wypowiedzieć wojnę smogowi.

– Ciemny, śmierdzący, duszący dym. Często czujemy go zwłaszcza wieczorami w mieście – przyznają mieszkańcy Zamościa. – Jego wdychanie jest bardzo niezdrowe, szczególnie dla płuc.

– Pewnym ograniczeniem są względy finansowe: większość pali tym, co jest najtańsze. Przepisy się zmieniają i już niedługo z obrotu będą wyeliminowane tzw. odpady węglowe – zapowiada zastępca prezydenta Piotr Zając. – Paląc śmieci, które powinniśmy segregować, sami się trujemy. Pewne nawyki i złe przyzwyczajenia w tym zakresie jeszcze zostały, ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.

Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Zamościu apelują do właścicieli pieców o zapoznanie się z tzw. techniką górnego spalania – bardziej wydajną i ekologiczną niż tradycyjna metoda. Z kolei władze miasta przypominają o programach wymiany pieców.

AlF / opr. MatA

Fot. pixabay.com

Exit mobile version