„Zimowy, ciepły teledysk na czas szczególny, czas przedświąteczny, na czas powrotów, spotkań z bliskimi, na święta Bożonarodzeniowe i… Na co dzień. Piosenka przypominająca o tym, że dokądkolwiek i na jak długo by nie rzucił na los, i tak najważniejszy jest ten kto gdzieś tam na nas czeka. I dla niego warto przebyć tę drogę…” – opowiada Rober Mróz.
Album „Droga ku zachodowi”, to debiut Roberta Mroza. Artysty, który na co dzień nie jest związany z muzyką, ale muzyka gra w jego duszy już od dawna. Poetyckie teksty Jana Kondraka, aranżacje Marcina Partyki w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Kaliskiej, pod dyrekcją Adama Klocka oraz duety z fenomenalną Iwoną Loranc dały nastrojowy efekt. Ciepły głos artysty, piękne teksty i melodia, spokojna i nostalgiczna – to coś dla wielbicieli Grzegorza Turnaua, Adama Nowaka czy wspomnianego na wstępie Marka Dyjaka.
Album „Droga ku zachodowi” ukazał się 27 września.
(informacja prasowa: Wydawnictwo Agora)