Droga wojewódzka nr 815 po remoncie oficjalnie oddana do użytku. Chodzi o 35-kilometrowy odcinek łączący Lubartów z Parczewem. To jedna z największych w ostatnim czasie inwestycji na drogach wojewódzkich w województwie lubelskim. Koszt to 236 milionów złotych. Pieniądze wyłożył samorząd województwa, część to dotacja unijna.
Mapka modernizacja DW815 Parczew-Lubartów
– Na rozbudowanym odcinku znajduje się 9 obiektów mostowych i 30 kilometrów ścieżek rowerowych. Jezdnia po przebudowie ma szerokość 7 metrów. Powstały dodatkowe pobocza o szerokości 1,5 metra. Przebudowane zostały 42 skrzyżowania z innymi drogami – wylicza Wojciech Trojanowski z zarządu firmy Strabag, wykonawcy inwestycji.
– Dla mieszkańców i przedsiębiorców z Parczewa oraz powiatu to jest przede wszystkim powrót do normalności. Cieszymy się, że po wielu latach oczekiwań, ta bardzo ważna inwestycja dobiegła końca i że jest wykonana z takim rozmachem – mówi Paweł Kędracki, burmistrz Parczewa.
– Teraz nawet nie czujemy, że jedziemy. Mnie najbardziej cieszy ścieżka rowerowa. Dzisiaj z Lubartowa do Parczewa możemy przejechać rowerem – dodaje burmistrz Lubartowa, Krzysztof Paśnik.
– Rzeczywiście przybliżyliśmy się powiatami do siebie. Udogodnienia są niesamowite. Jedzie się prawie jak autostradą, zupełnie inna jakość jazdy – mówi Ewa Zybała, starosta Lubartowa.
– Staramy się wzmacniać sieć dróg w naszym województwie. Chcemy aby było ich jak najwięcej, aby tego typu inwestycje i tego typu jakość dróg była w naszym województwie standardem – mówi Sebastian Trojak, członek Zarządu Województwa Lubelskiego. – Pracujemy nad nową perspektywą, nad nowym RPO i tam na pewno znajdą się duże środki na drogi lokalne – dodaje.
– To jest droga dla całej Lubelszczyzny. To praca obecnego i poprzedniego zarządu województwa. Przypomnę, że jest to największa inwestycja drogowa w województwie, jaka była realizowana przez Zarząd Województwa Lubelskiego – mówi Jerzy Szwaj, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego.
Rozbudowa drogi z Lubartowa do Parczewa prowadzona była przy ciągłym zachowaniu ruchu pojazdów. W szczytowym okresie robót funkcjonowało 57 wahadeł. Przy budowie pracowało w sumie ok. 200 pracowników, 30% stanowili lokalni podwykonawcy.
JPi / SzyMon
Fot. Jerzy Piekarczyk