Dziedzictwo kulturowe Jedwabnego Szlaku w wirtualnej rzeczywistości

silkroad

Internauci z całego świata mogą zwiedzić obiekty dziedzictwa kulturowego położone na Jedwabnym Szlaku. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej pracują nad przeniesieniem najważniejszych zabytków z tego obszaru w świat wirtualny.

– Digitalizacja to przenoszenie wyglądu obiektów w przestrzeń cyfrową – mówi dr inżynier Marek Miłosz z Politechniki Lubelskiej: – Z jednej strony jest to archiwizacja, czyli przeniesienie do przestrzeni cyfrowej, z której praktycznie rzecz biorąc dany obiekt nie zniknie. Obiekt rzeczywisty można spalić, zniszczyć, ukraść. Jest to więc archiwizacja jego wyglądu i kształtu. Z drugiej strony jest to również popularyzacja, ponieważ można sobie później takie obiekty trójwymiarowe obejrzeć w Internecie, znacznie lepiej i ciekawiej niż na płaskich zdjęciach.

– Skanując obiekty 3D odwzorowujemy ich kształt, ornamentykę, kolorystykę – mówi Jerzy Montusiewicz z Katedry Informatyki Politechniki Lubelskiej: – Każda kultura ma swoje kształty, naczynia przeznaczone do potraw, które u nas nie występują. Widzimy elementy tej kultury w wyrobach, które towarzyszyły naszym prapradziadom, więc przybliżenie wartości sztuki, którą wytworzyły narody obce, niepochodzące z Europy, w naszym przeświadczeniu jest istotne, żeby poznawać kraje i patrzeć na nie z punktu widzenia tego, co nas łączy: sztuki, kultury, estetyki.

– Koncentrujemy się na krajach centralnej Azji. Są to byłe republiki radzieckie, obecnie niezależne państwa, typu Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan i Tadżykistan – mówi Marek Miłosz: – Przez te kraje przebiegał tzw. Jedwabny Szlak, łączący Chiny z Europą. Tym Jedwabnym Szlakiem wędrowały karawany, z jednej strony przynosząc do Europy towary produkcji chińskiej, ale też przyprawy z Indii, a w drugą stronę wędrowali kupcy ze złotem i wyrobami europejskimi. Wzdłuż szlaku powstawały miasta, które bogaciły się na opłatach celnych i w konsekwencji powstawały bardzo ciekawe budowle architektoniczne, w tym również budowle typu uczelnie wyższe, meczety i tym podobne.

– W świecie wirtualnym, mając okulary, jesteśmy wewnątrz tego obiektu – mówi Jerzy Montusiewicz: – Obracając się, patrząc w dół czy w górę, objawiają się nam nowe elementy wnętrza tej przestrzeni. Umożliwiliśmy pobranie i obserwację panoram dużych obiektów architektonicznych, jak Samarkandy czy innych mauzoleów z okresu XIV-XV wieku. Te doznania są zachęcające do tego, żeby pogłębić swoją wiedzę, a w przyszłości może tam pojechać.

W takiej wirtualnej rzeczywistości można zobaczyć obiekty sakralne, architekturę czy górskie krajobrazy. Zwiedzić je można na stronie silkroad3d.com.

InYa (opr. DySzcz)

Fot. silkroad3d.com

Exit mobile version