Irańczyk, którego perypetie śledziła cała Polska, za zebrane przez internautów pieniądze kupił w Radzyniu Podlaskim ciężarówkę, którą będzie mógł wrócić do kraju.
Fardin Kazemi – kierowca ciężarówki przewożącej towary do Polski – pod koniec grudnia utknął pod Częstochową. Jego auto zepsuło się, a on nie mógł wrócić do kraju. Mężczyzna usiłował naprawić samochód, ale bezskutecznie. Przez kilka dni koczował przy pojeździe.
Jego losem zainteresowali się internauci i inni kierowcy, organizując zbiórkę pieniędzy na zakup nowego auta. W ciągu zaledwie kilku dni udało się na ten cel zebrać 270 tys. zł. Okazało się jednak, że jest problem z zakupem auta. Jedna z firm, która miała sprzedać ciężarówkę, otrzymała zakaz przeprowadzenia transakcji. Miało to związek z amerykańskimi sankcjami nałożonymi na Iran.
Organizatorzy zbiórki poszukali innych rozwiązań. Ostatecznie udało się kupić ciężarówkę innej marki, a zakupu Irańczyk dokonał w jednej z firm w Radzyniu Podlaskim.
Farin dotarł już do Częstochowy. Stamtąd będzie wracać do Iranu.
MaT / opr. ToMa
Fot. i film Facebook Help International – Polski Kontyngent Pomocy Irańskiemu Kierowcy