Piłkarki ręczne MKS-u Perły Lublin przegrały z węgierskim Erd 23:29 w meczu 4. kolejki fazy grupowej Pucharu EHF. Lublinianki grające w mocno osłabionym składzie do 25. minuty prowadziły wyrównaną walkę. Później inicjatywę przejął zespół gości. – W drugiej połowie wyszło zmęczenie i stąd więcej błędów – podsumowuje spotkanie Dominika Więckowska.
W lubelskim zespole wystąpiło tylko 10 zawodniczek. Joanna Gadzina – chociaż wpisana do protokołu – nie mogła zagrać z powodu urazu barku. – Nie mamy szczęścia – przyznaje trener Robert Lis.
Najwięcej bramek dla MKS-u rzuciły: Kochaniak – 7 oraz Szarawaga i Więckowska – po 5.
AR
ZOBACZ ZDJĘCIA: MKS Perła Lublin kontra Erd Handball, Lublin, 26.01.2020, fot. Wojciech Szubartowski
CZYTAJ TAKŻE: Osłabiony MKS przegrał w szlagierze ekstraklasy