Odpowiedzialność zbiorowa i nawet czterokrotna podwyżka cen śmieci grozi mieszkańcom Łęcznej. Stawka za osobę może wzrosnąć z 17 do nawet 68 zł. w przypadku bloków, w których część lokatorów nie będzie segregować odpadów.
Jest wiele pomysłów, aby przekonać opornych do segregacji. Między innymi edukacja, listy do łęcznian, więcej kontenerów, a nawet monitoring altan śmietnikowych.
– Deklaracja a rzeczywistość, faktycznie się rozmywają. Jeśli chodzi o wiaty przyblokowe – jest bardzo źle. Śmieci są pomieszane. Ustawodawca nie przewiduje odbierania śmieci w sposób zmieszany. Po zmianie przepisów w 2019 roku w ogóle nie ma takiej możliwości. Co więcej ustawodawca nakazuje gminom nakładanie na osoby, które śmieci mieszają, kary. Powinny one wynosić od dwukrotności, do czterokrotności zwykłej opłaty. Odpowiedzialność zbiorowa już dzisiaj występuje, bo na dobrą sprawę opłata śmieciowa być może wynosiłaby 15 a nie 17 zł. – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik Urzędu Miejskiego w Łęcznej.
– Mieszkańcy, którzy mieszkają w blokach niestety mają wspólne altany śmietnikowe i dzisiaj trudno jest udowodnić, który z sąsiadów nie segreguje śmieci – mówi Grażyna Bondyra, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Łęcznej.
– Do jednej altany przynależy naprawdę dużo mieszkańców i ciężko żeby wszyscy odpowiadali za jednego, który jest niereformowalny – mówi Rafał Milanowski, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Wspólnota” w Łęcznej. – Rozważamy umieszczenie monitoringu. Technicznie nie jest to trudne, nie jest też drogie. Problem pojawia się jeśli chodzi o pracownika, który miałby to śledzić. Spotykamy się z pracownikami innych spółdzielni po to, żeby wypracować taki model systemu śmieciowego, taką ilość kontenerów, taką ilość wiat śmietnikowych, żeby naprawdę mieszkaniec mógł czuć się komfortowo. Jeżeli tutaj wszystko zagra – będzie odpowiednia ilość wiat i pojemników, to wymówką dla mieszkańca nie może być przepełniony kontener. Będzie to już tylko sprawa jego lenistwa. Mieszkańcy muszą się pilnować i zwracać uwagę na to, że to wszystkich będzie uderzało po kieszeni. Czterokrotna stawka za wywóz odpadów, to będzie kwota horrendalna. Ale kary traktujemy jako broń atomową, której używać nie chcemy – dodaje.
Prawdopodobnie w marcu radni podejmą decyzję o wielkości opłat. W roku 2019 każdy z mieszkańców Łęcznej statystycznie wyprodukował 352 kilogramy śmieci. Do systemu zagospodarowania odpadów samorząd dołożył około pół miliona złotych.
PaSe / SzyMon
Fot. pixabay.com