Lubelskie pierwsze powiedziało komunistom „nie”. Konkurs „Stąd ruszyła lawina”

lipiec

Zryw „Solidarności” rozpoczął się na Lubelszczyźnie. Chcą o tym przypomnieć organizatorzy ogólnopolskiego konkursu 40 lat Solidarności na Lubelszczyźnie – Lubelski Lipiec 80 „Stąd ruszyła lawina…”. Jest on skierowanydo uczniów i studentów z całej Polski. 

– Przed sierpniem 1980 był lipiec. To u nas najpierw Polacy powiedzieli komunistom „nie”. Chcemy przebić się z tym przesłaniem i czekamy na historie rodzinne – mówi redaktor naczelny miesięcznika „Czas Solidarności”, Paweł Janowski. – Duch Polaków wybudził się w lipcu-sierpniu 1980 roku. I teraz pytamy się młodzieży, czy znają może jakieś historie domowe na ten temat, czy ich rodzice albo dziadkowie mają pamiątki, o których można opowiedzieć. Chodzi też o przeżycia, do których nie dotarli historycy. Zależy nam na tym, żeby były to opowieści nie tyle kreślące całościowo historie Lipca ’80, bo na tym etapie badań nie da się tego jeszcze zrobić, ale żeby dotyczyły one przeżyć indywidualnych.  

– Znaczna część młodych ludzi pewnie z niczym nie kojarzy Lubelskiego Lipca. Może jeszcze na Lubelszczyźnie coś o nim wiedzą, ale w skali całego kraju nie tylko dzieci i młodzież nie wiedzą, czym był, ale dotyczy to również dorosłych, nawet członków „Solidarności”. A przecież to tu się zaczęło; początek ogólnopolskich strajków w 1980 roku miał miejsce w Lubelskiem – stwierdza prof. Alina Rynio, kierownik Katedry Pedagogiki Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

– Fala tego buntu i protestu na Lubelszczyźnie była tak duża, że w żadnej mierze nie może się równać, jeśli chodzi o masowość, ani Śląsk, ani Wybrzeże. Do niedawna ocenialiśmy, że u nas w proteście wzięło udział 150 zakładów pracy. Ale teraz wiemy, że znacznie więcej, być może nawet ponad 170. Natomiast Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Gdańsku tworzyło 28 zakładów. Skala społecznego buntu na Lubelszczyźnie była ogromna – tłumaczy Marian Król, przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”.

– W czasie Lubelskiego Lipca nikt nie zapłacił ofiary krwi ani życia. To wydarzenie, które zmieniło nie tylko Polskę, ale i świat. Ten powiew ducha czasu był tak daleko idący, że dotarł do wszystkich zakątków Ziemi – dodał Marian Król.

– Zmurszały aparat komunistyczny nie był w stanie reagować, bo był zabetonowany. On już nie widział, czym żyje naród, czego pragnie, jak naród w ogóle wygląda. Lubelski Lipiec zaczął kruszyć ten beton przeszłości, beton niezrozumienia rzeczywistości – stwierdza Paweł Janowski. – Młodzież obecnie żyje w zupełnie innej epoce; „czyta” świat błyskawicznie. Teraz w ciągu kilku sekund dowiadujemy się, co dzieje się w Australii. Wtedy ludzie nie wiedzieli, co się dzieje w zakładzie pracy, oddalonym o 3 kilometry. Nie było nawet telefonów. Gazety oczywiście milczały. Dlatego tak ważne jest, żeby porozmawiać z rodzinami, odkopać to, co zostało zapisany w pamięci indywidualnej.

Organizatorem konkursu 40 lat Solidarności na Lubelszczyźnie – Lubelski Lipiec 80 „Stąd ruszyła lawina…” jest Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność”. Prace – filmy, prace plastyczne lub literackie – należy nadsyłać do 25 marca na adres: Zarząd Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”, ul. Królewska 3, 20-109 Lublin, z dopiskiem „Konkurs”.

PaSe / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version