Lubelszczyzna: szpitale zmniejszyły zadłużenie

Zadłużenie lubelskich szpitali zmniejszyło się pod koniec 2019 roku. Na koniec listopada zobowiązania finansowe 18 placówek podległych Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubelskiego wynosiły 959 milionów złotych, a na koniec grudnia 895 milionów złotych. 

Zadłużenie zmniejszyło się o 64 miliony złotych. – Nasze działania oszczędnościowo-restrukturyzacyjne, które mają polegać na tym, żeby szukać tam, gdzie można znaleźć oszczędności, ale nie kosztem pacjenta – mówi w rozmowie z Radiem Lublin marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. – Trzeba było popatrzeć na to z perspektywy dobrego gospodarza – dodaje.

Największą zmianę wykazało Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli, które zmniejszyło zadłużenie o ponad 39 milionów złotych. – Co na to wpłynęło? Z jednej strony zwiększenie przychodów z Narodowego Funduszu Zdrowia i opłacone świadczenia już wykonane na rzecz pacjentów onkologicznych – zaznacza dyrektor Departamentu Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w Lublinie, Piotr Matej. – Z drugiej strony zmniejszenie kosztów pracy i kosztów tzw. usług obcych – dodaje.

W przypadku Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej zadłużenie zmniejszyło się o ponad 14,5 miliona złotych, a szpitala przy alei Kraśnickiej w Lublinie o blisko 8 milionów 800 tysięcy złotych. – Szpital kardynała Stefana Wyszyńskiego ograniczył swoje zobowiązania w stosunku do miesiąca poprzedniego o ponad 8 milionów złotych. Jest to istotna kwota wynikająca z poprawy organizacyjnej, a także wyeliminowania dublowanych umów o pracę, umów zleceń czy umów na świadczenia zdrowotne, które były wykonywane przez tożsame podmioty w dwóch lub trzech rodzajach umów – twierdzi Matej. – Szpital im. Jana Bożego zastosował procedurę inną zakupu leków. Na samym tym przedsięwzięciu to różnica 800 tysięcy złotych tego samego pakietu – dodaje.

Zmiany organizacyjne w szpitalu przy alei Kraśnickiej wywołują niepokój u części pracowników, którzy obawiają się między innymi utraty pracy. – Takich sytuacji nie będzie – podkreśla Matej. – Zapewniam, że pracy nikt nie straci. Jaka jest zasada? W miejscu wraz z przemieszczeniem oddziału, a jeżeli nie, to przejmujemy do COZL. Przypomnę, że w lutym oddajemy blisko 200 łóżek dla pacjentów onkologicznych. Tam jest zapotrzebowanie na personel lekarski, pielęgniarski, pomocniczy. Nawet na sekretarki medyczne – dodaje.

Lubelskie szpitale zmniejszyły swoje zadłużenie po raz pierwszy od 2007 roku. – To pierwszy sygnał zmian, ale sytuacja nie jest jeszcze ustabilizowana – zaznacza Matej. – Dopiero po okresie 3 miesięcy, jeśli będzie tendencja utrzymana lub zmniejszająca, wtedy możemy mówić o stałej pozycji zmniejszenia zadłużenia. Mamy 18 jednostek. Należy każdą z nich indywidualnie rozpatrzeć. Wyeliminowanie zastępców dyrektorów, których było po 4, a jest po 2 lub po 1. Poprawa struktury organizacyjnej. W jednym szpitalu są 4 jednostki, które zajmują się jakością, 3, które zajmują się sprawami technicznymi i gospodarczymi. Tak samo choćby fakt, że lekarz oddziału pracuje również w przychodni, czyli nie zatrudniamy dodatkowych lekarzy – dodaje.

Znacznie zmniejszyło się też zadłużenie Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. Dług zmalał o ponad 2 miliony 800 tysięcy złotych. 

Dyrektorzy szpitali, w których realizowany jest program naprawczy, co 2 tygodnie przedstawiają efekty kolejnych zmian w Departamencie Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

MaK / opr. PaW

Fot. Przemysław Guzewicz

Exit mobile version