Będzie skarga kasacyjna od wyroku w sprawie uchylenia zapisów Studium Zagospodarowania Przestrzennego w części dotyczącej Górek Czechowskich – poinformował dziś prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Miasto czeka na uzasadnienie grudniowego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał że lubelski ratusz przekroczył tzw „władztwo planistyczne”.
– Złożymy skargę kasacyjną, ponieważ jeśli tego nie zrobimy powstanie dziura prawna. Wyrok dotyka nie tylko obszaru stanowiącego własność TBV, ale także tego przeznaczonego pod zabudowę jednorodzinną – tłumaczy prezydent Lublina Krzysztof Żuk, – żeby NSA mógł rozpatrzyć czy przekroczono granicę „władztwa planistycznego”, czy też nie. Naszym zdaniem nie. Cały czas uwzględnialiśmy, czy budowany kompromis oznacza, że nie ma tu sytuacji zero-jedynkowej między interesem prywatnym i publicznym.
– Obowiązuje plan miejscowy z 2005 roku – przypomina radny Stanisław Brzozowski, który po wyroku apelował do prezydenta o nie składanie skargi kasacyjnej. – Deweloper nie chce realizować tego planu, tylko chce po prostu według proponowanego studium, które zostało podważone wyrokiem wyrokiem, chce realizować bloki. Status quo na razie pozostaje. Ci, którzy zabiegali o to, żeby uchronić górki mają pewnego rodzaju satysfakcję.
Miasto opublikowało dziś raport z inwentaryzacji przyrodniczej Górek Czechowskich. Zdaniem prezydenta Lublina, dokument nie musiał być uwzględniany podczas procedury zmiany studium zagospodarowania przestrzennego.
PaSe/WP
Fot. Sebastian Pawlak