O zapewnienie przez gminę Terespol bezpłatnego dowozu dzieci niepełnosprawnych do szkół zabiega Słuchaczka Polskiego Radia Lublin – pani Marzena. W gminie wszyscy niepełnosprawni uczniowie dowożeni są do placówek oświatowych przez ich rodziców lub opiekunów.
Pani Marzena jest matką 11-letniego niepełnosprawnego syna. Codzienne wozi swoje dziecko z Małaszewicz do szkoły w Kobylanach. Wkrótce – jak mówi – nie będzie mogła tego robić. – Aktualnie dziecko wożę sama, bo wózek jest mały, ale już powinnam go zmienić na większy. Wówczas nie zmieści się do bagażnika mojego samochodu. W sprawie transportu pisałam pisma do gminy. Dostałam odpowiedź, że zrobione będzie wszystko, by kupić odpowiedni samochód. Działania w tym kierunku były już podejmowane, ale zostały przerwane, ponieważ nie uwzględniono zakupu busa dla niepełnosprawnych w budżecie. Uważam, że dla gminy troska o takie osoby powinna być priorytetem.
Zgodnie z przepisami ustawy Prawo oświatowe – gmina jest zobowiązana do zapewnienia dzieciom niepełnosprawnym bezpłatnego transportu do szkół lub przedszkoli. Jeśli zaś przejazd ten organizują rodzice, urząd powinien zwrócić im poniesione koszty. – Wywiązujemy się ze swoich obowiązków – podkreśla Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol. – Od wielu lat pomagamy niepełnosprawnym. Rodzice dowożą, a my rekompensujemy koszty. To najprostsze rozwiązanie. Problem, który się pojawił jest zadaniem opieki społecznej. Gdybyśmy zakupili specjalistyczny samochód , to koszty obsługi wyniosłyby około 150 tysięcy złotych rocznie. Przy ostatnich manewrach w naszych podatkach to poważny kłopot.
– Bardzo chcielibyśmy, by wójt nam pomógł. Zdrowe dzieci mogą jeździć do szkoły tzw. gimbusem. A co z tymi chorymi? – pyta babcia niepełnosprawnego chłopca. – Samochód do przewozu nie musi być nowy. Można przecież przystosować stare auto.
– Rozwiązanie tej sytuacji nie jest łatwe – przyznaje wójt Iwaniuk. – Poza odpowiednim samochodem potrzebny jest także kierowca z niezbędnymi uprawnieniami. Jeżeli transport miałby dotyczyć wszystkich niepełnosprawnych dzieci w naszej gminie, to jedno auto nie wystarczy. Każdy chce zdążyć np. na godzinę 8.00 w szkole, a placówki są m.in. w Białej Podlaskiej, Łosicach i Kobylanach. Sam zakup auta jest jednorazowy, ale co dalej? Będziemy się nad tym zastanawiać.
– Radni w najbliższym czasie zajmą się tym problemem – zapewnia Mieczysław Romaniuk, przewodniczący Rady Gminy Terespol.
W powiecie bialskim są gminy, które organizują transport dla dzieci niepełnosprawnych do szkół. Tak jest między innymi w gminie Drelów, Piszczac czy Międzyrzec Podlaski.
MaT / opr. MatA
Fot. pixabay.com