– Rosja chce nas poróżnić z Izraelem – uważa profesor Mieczysław Ryba, historyk i politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
W przyszłym tygodniu w instytucie Yad Vashem ma się odbyć Światowe Forum Holocaustu. Swoje wystąpienie będzie miał na nim prezydent Rosji Władimir Putin, który ostatnio oskarżał Polskę o współodpowiedzialność za wybuch drugiej wojny światowej.
W Izraelu zabraknie natomiast prezydenta Polski Andrzeja Dudy, któremu organizatorzy nie umożliwili wystąpienia w trakcie forum.
– Skala kłamstw jest bezgraniczna i wpuszczając w międzynarodową przestrzeń publiczną cały strumień oskarżeń pod adresem Polski, Rosja chce wbić klin między Polskę a Izrael – dodaje profesor Ryba. – W Izraelu wiemy jakie są nastroje, też antypolskie. A jeśli miedzy Polską a Izraelem to między Polską a Stanami Zjednoczonymi. To cel max. A minimum jest takie, że do wewnątrz jest bardzo jasny przekaz – my tutaj wyzwoliliśmy Europę, mówię o Sowietach, pokonaliśmy Hitlera itd. Pytanie jak zareaguje Angela Merkel, co powie Binjamin Netanjahu. Sytuacja nie jest wesoła, ale w polityce widzieliśmy bardzo różne rzeczy – „polskie obozy koncentracyjne” przecież ktoś wymyślił i ktoś to powtarza.
Dzisiaj w Parlamencie Europejskim ma się odbyć debata o przeinaczaniu historii europejskiej i pamięci o drugiej wojnie światowej.
ToNie/WP
Fot. Weronika Uziębło