Polscy piłkarze ręczni zachowali tylko iluzoryczne szanse na awans do kolejnej fazy mistrzostw Europy. Po inauguracyjnej porażce ze Słowenią 23:26, dziś (12.01.) w Goeteborgu Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość Szwajcarów, przegrywając 24:31.
Do przerwy podopieczni trenera Patryka Rombla tracili do rywali jedynie dwie bramki, jednak mnożące się w drugiej połowie błędy zadecydowały o okazałym zwycięstwie Helwetów, który do wygranej poprowadził zdobywca 15 goli Andy Schmid.
Najskuteczniejszym zawodnikiem naszej drużyny z 5 bramkami został Szymon Sićko. Na listę strzelców wpisało się też trzech szczypiornistów Azotów Puławy: dwukrotnie Rafał Przybylski, a po razie Piotr Jarosiewicz i Antoni Łangowski. Tym razem gola nie rzucił Dawid Dawydzik.
Polska zachowała jedynie iluzoryczne szanse na awans do drugiej rundy mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. Taką okazję stworzyła biało-czerwonym Szwecja, która w drugim niedzielnym spotkaniu grupy F w Goeteborgu uległa Słowenii 19:21.
Aby awansować, Polacy muszą bardzo wysoko wygrać we wtorek w ostatniej kolejce rozgrywek grupowych ze współgospodarzami turnieju, a zarazem wicemistrzami kontynentu Szwedami. W dodatku Słowenia nie może stracić punktu w spotkaniu ze Szwajcarią.
JK / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum