Prawie cztery miliony złotych, zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego, ma oddać powiat rycki spółce „Klinika”. Chodzi o lata 2006-2008 i nakłady, które firma kierowana przez Jerzego Karskiego poniosła na remont szpitala w Rykach.
Powiat zakwestionował wysokość kosztów, ale Sąd Apelacyjny w większości podzielił zdanie Sądu Okręgowego.
– Liczyliśmy się z takim orzeczeniem – mówi wicestarosta rycki, Dariusz Cenkiel: – Budżet, który przygotowaliśmy na ten rok, uwzględniał te środki na takie orzeczenie sądu. Byliśmy na to przygotowani i nie wpłynie to bezpośrednio na sposób naszego dalszego wsparcia na rzecz szpitala. Szpital jest jeszcze na etapie rozszerzania tej działalności, poszukiwania dochodów.
Plany te dotyczą m.in. podwojenia liczby łóżek na oddziale wewnętrznym. – To wyzwanie na kolejne miesiące, do którego się przygotowujemy – mówi Mariusz Lis, dyrektor ds. ekonomiczno-technicznych ryckiego szpitala: – Docelowo myślę, że rozmawiamy tu o 52 łóżkach. W tej chwili mamy 22-24 łóżka na pierwszym piętrze, gdzie działa internat. Chcemy to podwoić. Część drugiego piętra w planach będzie rozszerzeniem oddziału wewnętrznego, natomiast w planach jest też, żeby ok. 10 łóżek było przeznaczonych na opiekę paliatywną.
– To bardzo ważne, bo zapotrzebowanie na taką działalność jest ogromne – mówi Piotr Chęć, kierownik oddziału chorób wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Rykach: – Potrzeby są bardzo duże i w zasadzie nie mamy takich statystyk, które powiedzą nam gdzie jest ten górny limit potrzeb. Staramy się na bieżąco odpowiadać na potrzeby społeczeństwa, na liczbę skierowań pacjentów do szpitala, na liczbę zgłaszających się pacjentów bez skierowania oraz przywożonych przez pogotowie ratunkowe. Na bieżąco aktualizujemy te dane i staramy się te plany na przyszłość tak dostosowywać, aby ta dostępność była jak największa.
Na dostępność i otwieranie nowych oddziałów liczą także mieszkańcy powiatu. Wymieniają wśród nich chirurgię, oddział dziecięcy czy ginekologię. Jak na te sugestie odpowiada dyrekcja szpitala? – W dalekich planach tak, ale mając świadomość odpowiedzialności za słowa, nie mogę potwierdzić żadnej daty, kiedy te szersze działania mogłyby zaistnieć. Trzeba spokojnie czekać i trzymać za nas kciuki, że wszystko się tu spokojnie poskłada – zaznacza Mariusz Lis.
Drugie piętro szpitala być może będzie zagospodarowane w marcu. Jest to jednoznaczne z rozszerzeniem działalności oddziału wewnętrznego.
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. archiwum