30-letni mieszkaniec Lublina wybrał się w podróż samochodem z przebitą oponą. Był tak pijany, że nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu.
Peugeota jadącego z przebitą oponą zauważyli w nocy kierowcy w okolicach Kalinówki pod Lublinem. Świadkowie na bieżąco informowali dyżurnego policji o kierunku jazdy auta. Na ul. Franczaka kierujący wjechał do rowu i zaczął uciekać. Pościg kontynuowali policjanci.
Pierwsze badanie alkomatem wykazało, że w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu. Kolejnemu badaniu nie był w stanie się poddać ze względu na upojenie alkoholowe.
Sąd może wymierzyć 30-latkowi karę do 2 lat więzienia i grzywnę.
TSpi / opr. MatA
Fot. KWP Lublin