Około 10 milionów złotych mogą wynieść straty wywołane przez wirusa ptasiej grypy w województwie lubelskim. Odszkodowania dla rolników, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku wirusa, wstępnie obliczono na około sześć milionów złotych.
– Jesteśmy w końcowej fazie szacowania start – mówi wojewódzki lekarz weterynarii w Lublinie, Paweł Piotrowski. – Myślę, że w ciągu dwóch dni będziemy znali wszystkie koszty, jakie były związane ze zwalczaniem. Obejmują one zwierzęta, które padły w wyniku choroby, zwierzęta, które zostały zabite w wyniku choroby, a także paszę i ściółkę, które zostały poddane utylizacji, procesy sprzątania, dezynfekcji.
Według wstępnych szacunków w Lubelskiem z powodu ptasiej grypy padło lub zostało zabitych łącznie 127 tysięcy ptaków.
– Kiedy proces szacowania strat zostanie zamknięty, wystosuję odpowiedni wniosek o przyznanie odszkodowań rolnikom – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Mam nadzieję, że będzie to przebiegało szybko i sprawnie, tak, żeby rolnicy jak najszybciej otrzymali te odszkodowania. W momencie, gdy zostanie anulowane rozporządzenie, określające zapowietrzone i zagrożone, wtedy będą mogli przystąpić do ponownej produkcji.
W województwie lubelskim wirusem ptasiej grypy zostało zainfekowanych 12 gospodarstw. Łącznie w naszym regionie wykryto osiem ognisk choroby – sześć w gminie Uścimów w powiecie lubartowskim i dwa w powiecie krasnostawskim. W pobliżu zainfekowanych kurników nadal obowiązuje zakaz poruszania się pojazdów innych niż mieszkańców czy służb kryzysowych.
ZAlew/WP
Fot. pixabay