Chodzenie po tzw. szczodrakach było dawnej popularnym zwyczajem praktykowanym w święto Trzech Króli.
– Dzieci chodziły po wsi i śpiewały pieśń (szczodrówkę). W nagrodę od gospodyń dostawały szczodraki, czyli małe rogaliki pieczone najczęściej z razowego chleba – mówi dr Halina Stachyra, kustosz w Muzeum Wsi Lubelskiej.
W niektórych regionach kraju szczodraki nadziewano mięsem, kapustą lub serem. Wypieki miały różne kształty. Po szczodrakach chodzili również dorośli mężczyźni, wtedy za poczęstunek wystarczał kieliszek alkoholu.
Dawniej w święto Trzech Króli w kościołach święcono przedmioty kojarzące się darami niesionymi przez Mędrców. Przynoszono między innymi biżuterię, zwłaszcza złotą. Wkładano ją potem do pierwszej kąpieli narodzonym maluchom. Świecono też kadzidło, wodę i kredę, którą później oznaczano domostwo. Nie tylko drzwi, ale i progi, ściany, płoty. Poświęconą kredą oznaczano nawet bydlęce rogi.
Święto Objawienia Pańskiego kończyło okres Godów, czyli trwającego od Wigilii świętowania.
SzyK / opr. PaW
Fot. SzyK