O polityce historycznej w mediach, manipulacji i dezinformacji oraz roli dziennikarzy w budowaniu relacji międzynarodowych rozmawiają uczestnicy IV Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy, które rozpoczęło się w Kazimierzu Dolnym. W wydarzeniu bierze udział ponad 50 osób.
ZOBACZ ZDJĘCIA: IV Polsko-Ukraińskie Forum Dziennikarzy, Kazimierz Dolny, 23.01.2020, fot. Monika Pietraszkiewicz
Pierwsza sesja poświęcona była działaniom, które prowadzi na Ukrainie Instytut Pamięci Narodowej. Chodzi między innymi o prace poszukiwawcze. Jak przypomina zastępca prezesa placówki, profesor Krzysztof Szwagrzyk, dopiero kilka miesięcy temu zostały zniesione zakazy, które uniemożliwiały prowadzenie jakichkolwiek prac na tamtym terenie. – Dziś prowadzimy prace poszukiwawcze. Obecnie we Lwowie szukamy szczątków Polaków, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Jeszcze nie są to prace ekshumacyjne. W tym roku będziemy występowali do strony ukraińskiej z prośbą o zgodę przebadanie na kilku miejsc na terenie Ukrainy. Mogą tam spoczywać ci, którzy zginęli w 1939 roku, ale będą to także miejsca związane z rzezią wołyńską – dodaje.
Zdaniem profesora Szwagrzyka, jednak dopiero decyzja strony ukraińskiej dotycząca poszukiwań na Wołyniu będzie sprawdzianem wzajemnych stosunków pomiędzy krajami.
To niejedyne działania IPN-u na Ukrainie. Prowadzone są także akcje edukacyjne pod nazwą „Przystanek historia”. – Przyjeżdżamy z jednym, dwoma wykładami w dane miejsce. Nasi edukatorzy prowadzą zajęcia nakierowane głównie na miejscowych nauczycieli języka polskiego, polskiej historii. Odbywają się także warsztaty z dziećmi i młodzieżą – podkreśla dyrektor Biura Edukacji IPN, Adam Hlebowicz. – Powiem tu też o tym, co się udaje robić na pewno. To współpraca z kilkoma archiwami obwodowymi na Ukrainie. Efektem jest obecność archiwistów z IPN-u w tych ośrodkach, gdzie skanują dokumenty dotyczące, na przykład operacji polskiej, czy też raczej antypolskiej, NKWD, przeprowadzonej w latach 1937-1938 – dodaje.
– Wspólna historia powinna łączyć i chcemy o niej rozmawiać – zaznacza prezes lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dziennikarz Radia Lublin Wojciech Pokora. – Chcemy dotknąć elementu, który zaczyna coraz bardziej wpływać na nasze życie dziennikarskie oraz polityczne, czyli historii. O ile w Polsce mamy doświadczenie w tej dziedzinie, wychodzą specjalistyczne gazety, o tyle na Ukrainie ten temat traktowany jest troszeczkę inaczej. Wymienimy więc doświadczenia – dodaje.
– Historia polsko-ukraińska to zarówno wspólne osiągnięcia, jak i problemy. Przekaz dotyczący tych zagadnień powinien być wspólny i jednolity z obu stron – stwierdza doktor Yevhen Mahda, reprezentujący Narodowy Uniwersytet Techniczny Ukrainy Politechnika Kijowska. – Powinniśmy mieć świadomość, że wszystkie nasze problemy będą wykorzystywane przez naszych wrogów, zarówno przeciwko Ukrainie, jak i Polsce. Powinniśmy zrozumieć, że nie możemy zmieniać historii, nie możemy jej przepisać. Naszym obowiązkiem jest budować wspólną przyszłość – dodaje.
– Chodzi także o to, żeby te płaszczyzny dialogu i współpracy były różnorodne – opowiada zastępca dyrektora Instytutu Europy Środkowej w Lublinie, profesor Tomasz Stępniewski. – Wszystko po to, żeby dialog nie tylko odbywał się pomiędzy pracownikami naukowymi uczelni, ale żeby też dziennikarze ukraińscy dowiedzieli się przez to forum, że Instytut Europy Środkowej również zajmuje się problematyką stosunków polsko-ukraińskich – dodaje.
IV Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy potrwa do jutra (23.01).
ŁuG / opr. PaW
Fot. WP