Zamojskie Anioły pomogły. Nowy dom dla 11-letniego Kacpra

adrian

Cierpiący na czterokończynowe porażenie mózgowe 11-letni Kacper z Zażółkwi w powiecie krasnostawskim Nowy Rok powitał w odnowionym domu. To zasługa Zamojskich Aniołów – grupy wolontariuszy.

– Za nami trzy miesiące ciężkiej pracy – mówi należący do grupy zamojski radny Rafał Zwolak: – Jak przyjechaliśmy do Kacperka ponad 3 miesiące temu i zapytaliśmy się jakie ma marzenie, to wyciągnął tablet – bo on nie mówi –  i napisał „łazienkę”. Nie dało się zrobić samej łazienki, więc musieliśmy zrobić cały domek.

– Rok temu o tej porze rodzina Kacperka mieszkała w rozpadającym się domu – mówi jedna z wolontariuszek, dziennikarka Jadwiga Hereta: – To była ciężka robota mnóstwa ludzi dobrej woli. Jeden przyniósł łopatę i kopał, drugi dał blachę na cały dach, ktoś dał komin, inny przyszedł i mówi: „My damy okna. Nas też weźcie do tej bandy”. Były też panie, które karmiły te wszystkie ekipy.

Do tej pory wolontariusze pomogli m.in. zdrowiejącemu po białaczce Adrianowi i choremu na serce Franiowi. W tym roku Zamojskie Anioły planują spełniać marzenia kolejnych potrzebujących.

Nazwa strony „Zróbmy pokój dla Adriana” nawiązuje do chorego na białaczkę Adriana, od którego zaczęła się działalność Zamojskich Aniołów. Pod tym hasłem wolontariusze wspólnymi siłami wyremontowali dom chłopca i przystosowali go do jego potrzeb.

AlF (opr. DySzcz)

Fot. Zróbmy pokój dla Adriana/ FB

Exit mobile version