Ruszyła szesnasta edycja Zimowego Ptakoliczenia. Jest to ogólnopolska akcja, do której może przyłączyć się każdy. Chodzi o sprawdzenie jakie ptaki i w jakiej ilości można spotkać w okolicach swojego miejsca zamieszkania. W tym celu organizowane są różne wycieczki ornitologiczne.
– W przestrzeniach parkowych w Puławach widzimy dwa gatunki: kawkę i gawrona. Są to podstawowe gatunki, które występują tutaj w okresie jesienno-zimowym – mówi Piotr Safader z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków: – Ale oprócz nich spotykamy szereg innych gatunków znacznie mniejszych, jak różnego rodzaju sikory, bogatki, modraszki, raniuszki. Spotykamy również dzięcioły. Park to miejsce występowania kilku gatunków dzięciołów. Występują również pełzacze, spotykamy sójkę, wronę siwą. Ten świat ptasi w parku jest dość dobrze widoczny.
– Jeżeli chodzi o ptaki w Puławach, to mamy praktycznie zinwentaryzowane wszystkie te, które są na naszych terenach, ale również te, które przelatują, czyli migrują, i w jakiś sposób zatrzymują się w mieście – mówi Izabela Giedrojć z działu zieleni Zarządu Dróg Miejskich w Puławach: – W tym celu zrobiliśmy inwentaryzację ornitologiczną, którą aktualizowaliśmy w ubiegłym roku. Natomiast kilka lat temu przygotowaliśmy również inwentaryzację przyrodniczą. Ornitolodzy przyglądali się temu jakie ptaki u nas bywają. Jest u nas 179 gatunków ptaków na ok. 400, które w ogóle są w Polsce. To bardzo duże bogactwo. Szczególnie dolina Wisły jest miejscem, gdzie występują dość rzadkie ptaki.
– W tym roku sztandarowym ptakiem w ptakoliczeniu został gawron, ptak często mylony z krukiem, którego często jeszcze spotykamy w środowisku miejskim w okresie zimowym – mówi Piotr Safader: -Należy pamiętać, że jest to również gatunek zagrożony, z tego względu, że w ostatnich latach jego liczebność zmalała prawie o 50 procent. Nie widać tego w okresie zimowym, ponieważ obserwujemy tutaj gawrony, które przylatują do nas głównie ze wschodu Europy. W okresie wiosenno-letnim rodzime gawrony możemy spotykać coraz rzadziej.
– Byłam kiedyś oczarowana opowieścią księdza, który zadzwonił do nas z informacją, że coś się dzieje u niego na drzewie, wysokim drzewie, które rośnie blisko przy plebanii. Okazało się, że z dębu matka wyrzucała z gniazda ptaszki, więc oczywiście wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy zobaczyć co się dzieje – mówi Izabela Giedrojć: – Ptaszków już nie zobaczyliśmy, ale okazało się, że są to bardzo rzadkie ptaki, kaczki, które gniazdują w dziuplach, tam składają jajka i potem wyprowadzają swoje młode.
Dodajmy, że chodziło o gągoły, które zamieszkują teren puławskiej łachy wiślanej.
Zimowe Ptakoliczenie w całej Polsce będzie trwało przez cały nadchodzący weekend.
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. archiwum