Dęblin: błoto zamiast ulicy. Ciężki sprzęt niszczy Księżycową

deblin 2

Mieszkańcy w czynie społecznym utwardzili drogę – teraz ciężki sprzęt niszczy im dojazd do posesji. Mowa o ulicy Księżycowej w Dęblinie. Firma z okolic Garwolina, realizująca inwestycję kanalizacyjną na osiedlu Michalinów, na jednej z działek, zlokalizowanych przy tej ulicy, przechowuje sprzęt i materiały.

– Droga została zniszczona, nasze samochody zakopują się w błocie – mówią mieszkańcy. – W sobotę moja córka próbowała wyjechać samochodem. Wjechała w kałuże i zakopała się. Trzeba było użyć łopat i wykopać auto z tej drogi. Ale zakopywały się też inne samochody, bo ktoś, kto przyjeżdża do nas z zewnątrz, nie zna gruntu pod spodem. W momencie kiedy na drodze stoi samochód i trzeba przejechać bokiem, po prostu nie daje się – mówi jedna z mieszkanek ul. Księżycowej.

– Nie mam właściwie możliwości korzystania z garażu. Każdy wjazd na posesję kończy się wycieraniem kół, myciem samochodu – dodaje inny.

Mieszkańcy Księżycowej drogę utwardzili sami. – Około 8 lat temu rozpoczęliśmy budowę. Wielokrotnie zwracaliśmy się jeszcze do poprzednich władz miasta o utwardzenie drogi. Od 8 lat kilkanaście wniosków pozostało bez echa. Wspólnymi siłami panowie pracowali nad utwardzeniem ulicy, rozwozili pod niej materiał, który sami zakupili. A w tej chwili została zniszczona nasza praca. Nie możemy dojść, nie możemy wyjść, a o tym, żeby kobiety założyły obcasy i przeszły po tej drodze, nie ma nawet co marzyć – skarzą się mieszkańcy.

– Myślę, że mieszkańcy ul. Ksieżycowej nie mogą narzekać na współprace z nami, bo miasto choćby wspomogło ich w zakupie materiałów do utwardzenia drogi – odpowiada Beata Siedlecka, burmistrz Dęblina. – My, jako miasto, doceniamy to, że mieszkańcy włożyli swoją prace i trud, aby ulicę utwardzić.

– Wszystko było dobrze, dopóki jeden z właścicieli nieruchomości nie wynajął działki przeznaczonej w planie zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo stałe jednorodzinne. Jest tu teraz baza ciężkiego sprzętu, który wykonuje kanalizację na ulicy Michalinowskiej i Zielonej. Ulica Księżycowa jest ślepa, nie ma przejazdu. Pojazdy zastawiają cały wjazd. W trakcie rozładunku, który trwa 30-40 minut, nie ma możliwości wyjazdu – dodają mieszkańcy. 

– Taka jest specyfika robót, że ciężki sprzęt musiał wjechać na ulice, musiał zostać dokonany rozładunek na drodze. Mieliśmy teraz nie najlepsze warunki pogodowe, a ulica nie była do końca przystosowana do ciężkiego sprzętu i mieszkańcy nam się rzeczywiście troszeczkę uskarżali na uciążliwości – mówi Anna Mikulska, kierownik budowy.

– Znamy ten problem. Staramy się zrobić wszystko, żeby zmniejszyć tę uciążliwość dla mieszkańców. Będziemy dążyli do tego, żeby droga została przywrócona do wcześniejszego stanu, a może nawet lepszego – informuje Alicja Zwierzchowska, prezes zarządu Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. w Dęblinie.

– Dwa spotkania, które odbyły się w ratuszu, doprowadziły do konsensusu. Wykonawca zobowiązał się, że do końca marca naprawi zniszczoną drogę i zmieni lokalizację bazy – wyjaśnia burmistrz Siedlecka.

– Do końca tygodnia opuścimy te nieruchomość. Jesteśmy w trakcie realizacji tych postanowień. A do końca marca przywrócimy nawierzchnie ulicy do stanu pierwotnego – obiecuje Anna Mikulska.

Jeśli w deklarowanym terminie firma nie opuści zajmowanej działki, mieszkańcy zapowiadają blokowanie wjazdu sprzętu na tą ulicę.

ŁuG / opr. ToMa

Fot. Łukasz Grabczak 

Exit mobile version