Na zbyt rzadkie kursowanie autobusów i trolejbusów oraz tłok w pojazdach skarżą się pasażerowie w Lublinie. Uwagi dotyczą nowego rozkładu jazdy, który zaczął obowiązywać 1 lutego. W porównaniu do rozkładu z listopada 2019 roku kursów jest o 15% mniej. Najbardziej zmianę odczuwają pasażerowie linii, które do tej pory jeździły w godzinach szczytu nawet co kilka minut.
– Nowy rozkład wszedł w weekend, dopiero wczoraj (03.02) pasażerowie sprawdzili, jak teraz będzie wyglądał ich dojazd do pracy czy szkoły – mówi rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie Justyna Góźdź.
ZTM sprawdza zainteresowanie pasażerów konkretnymi liniami i kursami. W części pojazdów są bramki liczące, a sytuacje w szczytach komunikacyjnych obserwują pracownicy ZTM.
– Jest lepiej niż tydzień temu, gdy obowiązywał jeszcze rozkład feryjny – mówi dyrektor ZTM w Lublinie, Grzegorz Malec.
Nowy, okrojony, rozkład jazdy wprowadzono między innymi z powodu mniejszych środków z budżetu miasta. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to kwota niższa o 28 milionów złotych.
MaK / SzyMon
Fot. archiwum