Film przedstawiający stado biegnących łosi zamieścili leśnicy na facebookowym fanpage’u Nadleśnictwa Tomaszów. Niecodzienne zjawisko zarejestrował jeden z internautów podczas jazdy samochodem. Widzimy, jak kierowcy zatrzymują auta, żeby przepuścić zwierzęta przebiegające przez drogę w okolicach miejscowości Tarnawatka w powiecie tomaszowskim.
CZYTAJ TAKŻE: Stado łosi na drodze
– Sam byłem zdziwiony – przyznaje specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Tomaszów i administrator fanpage’a, Karol Jańczuk. – Dostajemy sporo filmów z różnymi zwierzętami, ale 14 łosi przekraczających drogę publiczną to bardzo rzadki widok na Roztoczu. Chmara tej wielkości jest dosyć niezwykła. To bardzo żyzne okolice – zarówno pod względem polnym, jak i leśnym. Łosie znajdują tu dużo bazy żerowej.
– To piękny widok! Aż raduje się serce – mówi Wojciech Adamczyk, łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu. – To tradycyjne wędrówki łosi, które zaczynają się już w okresie jesiennym, kiedy zwierzęta z mokradeł wędrują do żyźniejszych lasów.
– Sam często chodzę tropami łosi, ale tak dużego stada nie zdarzyło mi się spotkać – dodaje Karol Jańczuk. – Zapewne jeśli był to poranek, to zwierzęta wracały ze śniadania. Być może żerowały w zbożu, mogły też jeść rzepak. Na filmiku widać znaczny ruch samochodowy na tej trasie. Spotkanie z tak dużym stadem mogło stanowić pewne niebezpieczeństwo.
– Sytuacje konfrontacji z łosiami na drogach nie należą do rzadkości, zwłaszcza na Roztoczu. Są to spotkania bardzo niebezpieczne z uwagi na wielkość tego zwierzęcia. Łoś to ogromny ssak – jeden z naszych największych wolnożyjących. Nie jest nazbyt płochliwy. Z zaciekawieniem obserwuje ruch drogowy. Zderzenie z łosiem najczęściej kończy się śmiercią zwierzęcia, a sam wypadek jest groźny dla zdrowia i życia osób jadących takim pojazdem – wyjaśnia Karol Jańczuk.
– Łoś to duże zwierzę, waży kilkaset kilogramów. On czuje się pewnie przechodząc przez jezdnię, nie odczuwa zagrożenia. Auto jest dla niego małym obiektem. Kolizje zdarzają się często, a zderzenie z tak dużym zwierzęciem powoduje zazwyczaj znaczne szkody materialne. Czasem dochodzi też do wypadków śmiertelnych – tłumaczy Wojciech Adamczyk.
– Populacja rozwija się stabilnie. Łosie mają miejsca, gdzie mogą bytować i żerować. Rolnicy zgłaszają szkody z tym związane. Zwierzęta niszczą także drzewostany, a szczególnie młodniki z uwagi na wielką ilość pokarmu, której potrzebują. Zalecam ostrożność – radzi Karol Jańczuk.
Pracownicy Służby Leśnej apelują o zachowanie odpowiedniej prędkości i dobre oświetlenie samochodu, zwłaszcza na drogach w okolicy lasów.
Populacja łosi na terenie okręgu zamojskiego wynosi obecnie 705 zwierząt.
AlF / opr. MatA
Film i fot. www.facebook.com/nadlesnictwotomaszow/