Trwa zamieszanie związane z transferem Krzysztofa Ropskiego do Motoru Lublin. Dziś kwestią przynależności klubowej zawodnika zajęła się Izba ds Rozwiązywania Sporów Sportowych przy Polskim Związku Piłki Nożnej. Zespół orzekający oddalił wniosek piłkarza o rozwiązanie stosunku pracy z Siarką Tarnobrzeg, co oznacza, że najskuteczniejszy napastnik 3-ligi formalnie pozostaje zawodnikiem klubu z Podkarpacia. W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Motoru Lublin Krzysztof Ropski zapowiedział, że będzie odwoływał się od dzisiejszego orzeczenia Izby:
„Ponieważ klub Siarka Tarnobrzeg S.A. zmienił zdanie co do faktu, iż skutecznie rozwiązał się mój kontrakt z klubem poprzez skorzystanie przez klub Motor Lublin S.A. z klauzuli odstępnego zawartego w moim kontrakcie, postanowiłem zwrócić się o rozstrzygnięcie tej kwestii do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN. Izba co prawda potwierdziła moje stanowisko, iż nie można zgodnie z przepisami PZPN powiększać określonej sumy z klauzuli odstępnego o nieokreślone kwoty lub o obowiązek zrzeczenia się przeze mnie prawa do zaległego wynagrodzenia. Z zaskoczeniem przyjąłem jednak dalszą konstatację Izby, iż cała klauzula odstępnego w moim kontrakcie z klubem Siarka Tarnobrzeg S.A. zaprojektowana przez mojego ówczesnego managera i klub jest nieważna. Oświadczam, iż w takim wypadku, bez zapisów o klauzuli odstępnego nie podpisałbym w ogóle takiej umowy. W związku z powyższym zamierzam skorzystać z drogi odwoławczej od tego orzeczenia.”
Zawodnik od połowy stycznia do rundy wiosennej przygotowuje się z zespołem z Lublina. Tarnobrzeski klub oczekuje, że teraz stawi się na treningach Siarki.
JK
Fot. motorlublin.eu