Samoloty z Polakami ewakuowanymi z Wuhan wylądowały we Wrocławiu. Ewakuowanych przetransportowano wojskowymi samolototami z Marsylii. Do Francji przylecieli samolotem z Chin wraz z ponad 200 innymi obywatelami państw Unii Europejskiej. Samoloty wylądowały na lotnisku cywilnym, ale przekołowały na zamknięty teren wojskowy. Na pokładzie maszyn było 30 ewakuowanych Polaków.
– Żadna z osób przetransportowanych do Polski nie ma objawów choroby, ale będą one poddane obserwacji. Nie ma żadnych powodów do niepokoju. W pełni panujemy nad sytuacją – powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że koronawirus nie dotarł do Polski. – Choć odnotowano takie przypadki w Europie, w Polsce nie odnotowaliśmy żadnego takiego przypadku.
CZYTAJ TAKŻE: Włochy: ważne odkrycie w walce z koronawirusem
– Jak zapewnił Mateusz Morawiecki – trzymamy rękę na pulsie i monitorujemy rozwój sytuacji. Wszystkie służby i wszystkie ministerstwa, które mogły działać i mogą dopomóc, są ze mną w stałym kontakcie jesteśmy przekonani, że wszystkie działania, które należało podjąć, zostały podjęte – stwierdził premier.
– Mam też nadzieję, że mimo niepokoju, który rozprzestrzenia się globalnie, tę epidemię uda się ugasić w zarodku. Polscy obywatele mogą liczyć na wsparcie pod każdą szerokością geograficzną – mówił szef rządu.
Jak dodał, w Europie pojawiło się kilka przypadków zachorowań na nowego wirusa, ale „jesteśmy w Polsce bezpieczni”. – Wszystkie środki, które powinny być przedsięwzięte w takiej sytuacji, jak ta dzisiaj, ale również w takiej, gdyby się ten koronawirus w Polsce pojawił, zostały przedsięwzięte – powiedział Morawiecki
– Nasze państwo i służba zdrowia są gotowe na ewentualne pojawienie się koronawirusa z Wuhan – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Podkreślił, że w gotowości są wojewódzkie stacje sanitarne, oddziały i szpitale zakaźne, ratownictwo medyczne i służby sanitarne.
– W tej chwili, pomimo że tej epidemii w Polsce jeszcze nie ma, państwo polskie osiągnęło taki etap, że mamy uruchomione dwa referencyjne laboratoria, w pełni mogące diagnozować obecność bądź brak wirusa – zapewnił minister zdrowia.
– Czy ten wirus pojawi się w Polsce czy nie – a jestem przekonany, że prędzej czy później on się pojawi – to już nic nie zmieni w naszym trybie postępowania. Jesteśmy już naprawdę gotowi. Możemy go diagnozować w Polsce – ocenił Łukasz Szumowski.
Dla 30 Polaków, którzy wrócili z Wuhan, został przygotowany oddzielny budynek szpitalny. – Są oni w pełni zabezpieczeni, będą mieli wykonane badania, które potwierdzą bądź wykluczą obecność wirusa. To bardzo sprawne i bardzo szybkie osiągnięcie tego stanu gotowości – zapewnił minister zdrowia.
W kraju jest obecnie około 500 osób, które przebywały w ostatnim czasie w Chinach bądź mogły mieć kontakt z chorymi osobami. Żadna z nich nie ma objawów koronawirusa, wszyscy są pod stałą obserwacją.
– Od 31 grudnia 2019 r. do 2 lutego 2020 r. odnotowano 14564 laboratoryjnie potwierdzone przypadki zakażeń koronawirusem, z czego 21 w krajach Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego – podał w niedzielę Główny Inspektorat Sanitarny. W tym czasie zmarło 305 osób, co oznacza, że śmiertelność wynosi ok. 2 procent. Spośród 305 przypadków śmiertelnych, 304 odnotowano w Chinach. Jeden śmiertelny przypadek dotyczy Filipin.
W Europie przypadki koronawirusa potwierdzono dotychczas w: Wielkiej Brytanii, Finlandii, Francji, Niemczech, Włoszech, Szwecji, Finlandii, Rosji, Hiszpanii.
W Niemczech w niedzielę potwierdzono dwa kolejne przypadki zarażenia koronawirusem. Tym samym liczba chorych w tym kraju wzrosła do 10. Obecność nowego wirusa wykryto u dwóch osób, które w sobotę zostały ewakuowane z Chin.
Objawy zakażenia nowym koronawirusem obejmują gorączkę, kaszel oraz duszności. Badania RTG klatki piersiowej wykazują typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia, z 26 stycznia 2020 r., u 18 procent potwierdzonych laboratoryjnie przypadków wystąpiła ciężka postać choroby lub chorzy są w stanie krytycznym.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. materiał RL