Pomysłowość przemytników nie ma granic

przemyt

Żywe raki, numizmaty a nawet… ludzkie włosy okazały się być w centrum zainteresowania przemytników. To przykłady nietypowych przemytów udaremnionych od początku tego roku na przejściu granicznym w Dorohusku.

Przemyt żywych raków jest pierwszym w tym roku udaremnionym przemytem żywych zwierząt. Miały one prawdopodobnie trafić do którejś z warszawskich restauracji. Żywy ładunek przewożony był w osobowym aucie marki Renault, którym do Polski wjeżdżał obywatel Ukrainy. – Skorupiaki, w sumie 84 sztuki, znajdowały się w pojemniku z wodą schowanym w jednym z bagaży. Raki trafiły do ogrodu zoologicznego w Zamościu – mówi nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

W ostatnich latach na wschodniej granicy UE obserwujemy spadek spraw związanych z zatrzymaniem obiektów o charakterze kolekcjonerskim i zabytkowym. Najczęściej ujawniane są monety i banknoty. Na początku lutego funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) z drogowego przejścia granicznego w Dorohusku udaremnili przemyt ponad 440 numizmatów pochodzących z XVII – XIX w. Nielegalnie wwożone do Polski zabytkowe obiekty ukryte były w laptopie. Wśród ukrytych monet znajdowały się m.in. talary holenderskie (zwane lewkowymi) z 1648 r., 159 XVII-wiecznych szelągów, m.in. Gustawa Augusta. Kolejne to 261 szt. monet z XVII, XVIII i XIX wieku – półtoraki, orty i grosze z okresu panowania m.in. Zygmunta III Wazy, Stefana Batorego czy Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wśród monet znajdują się „3 grosze” polskie z 1831 r. – moneta Królestwa Polskiego okresu powstania listopadowego, bita stemplami przygotowanymi w wyniku decyzji Rządu Tymczasowego z 10 lutego 1831 r. Całość kolekcji uzupełnia 17 monet rzymskich, tzw. denarów – mówi koordynator ds. dóbr kultury, Jadwiga Wosk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Inny nietypowy przemyt, który ujawnili funkcjonariusze z Dorohuska, to przemyt ludzkich włosów. – Pod tylnym siedzeniem osobówki, która próbowała wjechać na teren Polski, znajdowało się kartonowe pudełko (ok. 6 kg) pełne ludzkich włosów o długości ok. 20 cm, były one w różnych kolorach i odcieniach. Próbował je przemycić 33-letni obywatel Ukrainy. Zeznał, że włosy za 200 euro kupił na bazarze w Lubomlu. Włosy mogłyby zostać wykorzystane do zrobienia peruk – mówi Monika Chilczuk-Chybowska z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Jednym z najbardziej głośnych nietypowych przemytów udaremnionych w ostatniej dekadzie był przemyt ponad 750 kilogramów żywej rafy koralowej, która ukryta w kilkunastu samochodach została znaleziona w 2011 roku na przejściu granicznym w Hrebennem. Rafa trafiła do akwarium w Gdyni.

MaT / SzyMon

Fot. https://www.lubelskie.kas.gov.pl

Exit mobile version