– Ponad 2800 odbiorców z naszego regionu nie miało rano prądu – poinformował rzecznik prasowy wojewody lubelskiego. To głównie odbiorcy z powiatów puławskiego, włodawskiego, opolskiego, zamojskiego, łukowskiego oraz z Lublina. To efekt silnego wiatru, który występuje w naszym regionie.
Strażacy mieli do tej pory około 30 interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew lub połamanych konarów, które spadły na drogi. Najwięcej – sześć interwencji – z terenu Puław. Poza tym z okolic Krasnegostawu, Chełma, Kraśnika, Lubartowa i Włodawy.
Sporo pracy mają energetycy.
– Zniszczenia nie są duże, ale mamy dużo drobnych awarii. Na godzinę 8.00 bez prądu było około 800 odbiorców z Chełma i okolic. Niestety cały czas wieje – mówi Anna Szuper z PGE oddział Zamość.
Podobna liczba mieszkańców z terenu działania oddziału lubelskiego PGE także nie ma energii elektrycznej.
– Mamy dwie awarie linii średniego napięcia, która dotknęła 791 mieszkańców okolic Kocka i Hołowczyc – mówi Karolina Szewczyk Dąbek z PGE oddział Lublin
PaSe/WP
Fot. archiwum