– Żyjemy w poszerzającym się chaosie sądowym – uważa profesor Mieczysław Ryba (na zdj.), politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Kolejnym etapem tego sporu jest zdaniem profesora Ryby wchodząca dziś (14.02) w życie nowelizacja ustaw sądowych, które rozszerzają odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadzają zmiany w procedurze wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
– Porządkowanie sądownictwa w Polsce potrwa jeszcze pewien czas, bo batalia o tę reformę przeniosła się na grunt europejski. Sposób działania Sądu Najwyższego, to moim zdaniem jest taki chaos i skandal niewyobrażalny, że bez uporządkowania tego przez ustawodawcę mielibyśmy do czynienia tylko z tym chaosem i ze swoistą sędziokracją. Gdyby to jeszcze była taka dyktatura sędziowska, która coś porządkuje, a nie tylko generuje nowe pokłady chaosu, to można by było sobie powiedzieć – no cóż, niech rządzą sędziowie, wybory nie mają sensu – oni się sami wybiorą, Unia Europejska to przyklepie i mamy państwo jakoś tam dyktatorskie, ale przynajmniej jest porządek – dodaje profesor Mieczysław Ryba.
Nowelizacja ustaw sądowych wprowadza między innymi zakaz prowadzenia działalności publicznej, której nie można pogodzić z zasadami niezależności i niezawisłości sędziów. Nakłada też na sędziów i prokuratorów obowiązek poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska i w jakich stowarzyszeniach działają.
ToNie / SzyMon
Fot. AnKo