Policjanci z Urszulina ustalają, w jaki sposób z licznika jednego z aut „ubyło” prawie 300 tysięcy kilometrów. Zgodnie z nowelizacją przepisów spisują stan licznika w kontrolowanych samochodach.
Zatrzymany wczoraj (19.02) kierujący oplem miał cofnięty licznik. Auto miało przebieg prawie 305 tysięcy km. Tymczasem po sprawdzeniu w systemie okazało się, że w czerwcu ubiegłego roku podczas badania technicznego miało na liczniku ponad 590 tysięcy km.
Kierowca tłumaczył policjantom, że różnica wskazań licznika spowodowana jest błędem diagnosty. Policjanci będą wyjaśniać okoliczności zdarzenia.
Od 1 stycznia 2020 roku cofanie stanu liczników w pojazdach stało się przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
LeW (opr. DySzcz)
Fot. archiwum